Doskonałą okazją do nadrobienia „zaległości” może być np. dłuższa przerwa między przesiadkami z jednego samolotu do drugiego.Muzeum sprawia wrażenie niepozornego. To zaledwie jedno niewielkie pomieszczenie. Ale zgromadzone tam eksponaty zachwycą pasjonatów lotnictwa. To przede wszystkim modele samolotów – od pierwszych, którymi przewożono pasażerów, po najnowsze maszyny, latające w barwach BA. Jest też kolekcja strojów, w jakich personel pokładowy obsługiwał pasażerów.
Można zobaczyć design samolotowych ogonów, w tym wzory łowickie, jakie zdobiły maszyny latające do Polski. Nie brakuje ksiąg lotniczych i pamiątkowych (np. z wpisem księżnej Diany), artykułów w gazetach (choćby o podróży księżnej Elżbiety, obecnej królowej wracającej z Kenii na pogrzeb swojego ojca i swoją późniejszą koronację) oraz starych fotografii pokazujących, jak kiedyś wyglądało Heathrow, dziś największe lotnisko w Europie. Aby to wszystko zobaczyć, trzeba się wcześniej umówić. Jeśli się to uda, to czekają nas arcyciekawe opowieści Jima Daviesa, wiedzącego wszystko o historii BA.
Więcej emocji można doświadczyć w centrum szkolenia lotów BA. Wizytę w tym miejscu warto polecić przede wszystkim tym, którzy… boją się latać. Centrum oferuje bowiem szkolenia w zakresie zachowań podczas niebezpiecznych sytuacji na pokładzie samolotu, z dekompresją i dymem w kabinie, lądowaniem awaryjnym i ewakuacją włącznie. Może z nich skorzystać każdy. Jedyny minus (jak na polskie warunki) to cena – 162 funty za 4,5 godziny szkolenia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?