W zawodach wystartowało 12 ekip z wielu krajów - od Rosji, przez Wielką Brytanię, po Japonię, a nawet Malezję. Stworzyły zapierające dech w piersiach arcydzieła.
- Byłam na tej imprezie i jestem bardzo zadowolona z wycieczki na Słowację - mówi Maria Gąsienica, mieszkanka Zakopanego. - Po pierwsze, całkiem fajnie się tam bawiłam, a po drugie kibicowałam rzeźbiarzom z Polski. Mój doping chyba przyniósł im szczęście, bo zdobyli główną nagrodę imprezy w kategorii dowolnej.
Podczas zorganizowanego już szósty rok z rzędu Tatry Ice Master zużyto 90 ton lodu. Rzeźbiarze pracowali przez cały piątek, sobotę i niedzielę - od świtu do zachodu słońca. Gdy robiło się ciemno, jury oceniało wykonane rzeźby (wówczas już podświetlone na różne kolory) i wybierało najlepsze z nich. Stworzone podczas imprezy arcydzieła sztuki lodowej dalej można oglądać na Siodełku. To tylko kilkadziesiąt kilometrów z Zakopanego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?