MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Limit pecha się wyczerpał

ZAB
Zespoły zachodniej Małopolski rozrzucone są we wszystkich rejonach tabeli V ligi krakowsko wadowickiej. Po dwóch kolejkach w najtrudniejszej sytuacji są zamykające stawkę Spójnia Osiek Zimnodół i Fablok Chrzanów. Ci pierwsi nie zdobyli jeszcze punktu natomiast chrzanowianie mają na koncie tylko jeden.

V LIGA KRAKÓW WADOWICE. Trzeba uciekać z dolnych rejonów tabeli, bo...

Spójnia Osiek Zimnodół przez wadowicką "okręgówkę" przeszła tylko z dwoma porażkami, więc obecna sytuacja nie tylko dla piłkarzy, ale także i miejscowych kibiców, jest sporym zaskoczeniem. Spójnia pierwszych jesiennych punktów będzie szukać w konfrontacji z Tramwajem Kraków, który na wyjazdach jakoś nie może się odnaleźć. Na inaugurację przegrał w Skawinie 0-2. - W sobotnim spotkaniu do zespołu powinien dołączyć Piotr Kasprzyk, którego zabrakło we wcześniejszych pojedynkach - mówi Marek Mróz, II trener zespołu. - Ktoś powie, że to tylko jeden zawodnik, ale jest z gatunku tych, co to potrafią poderwać pozostałych do walki - dodaje szkoleniowiec.
Przedostatni w tabeli Fablok znowu czeka ciężka walka o punkty, bowiem po raz drugi z rzędu przyjdzie mu stoczyć derbowe spotkanie. W Libiążu przegrał 0-2. Tym razem na własnym boisku zmierzy się z Orłem Balin.
Jeśli chrzanowianie ustrzegą się prostych błędów, to mogą się pokusić o pierwsze zwycięstwo, zwłaszcza, że balinianie dochodzą do siebie po porażce na własnym obiekcie z Niwą Nowa Wieś 1-2. Jeśli podopieczni Piotra Jawienia w Chrzanowie będą razili taką nieskutecznością, jak w poprzednim spotkaniu, to mogą stamtąd wracać nawet z pustymi rękami
Skoro jesteśmy przy Niwie, to najwyraźniej polubiła ona pozycję wicelidera. Taką lokatę okupowała w wadowickiej "okręgówce" i tak jest obecnie. Podopieczni Andrzeja Tomali zmierzą się ze Świtem Krzeszowice. Mają o tyle utrudnione zadanie, że przyjdzie im walczyć mając w nogach środowe spotkanie Pucharu Polski w oświęcimskim podokręgu. Pozycja wicelidera jednak do czegoś obliguje. Drużyna latem niemal w komplecie zaliczyła obóz, więc o kondycję szkoleniowiec może być spokojny. W Krzeszowicach nie wiedzą, że siłą Niwy jest jej egzekutor, Przemysław Dudzic, więc w tym przypadku może zadziałać element zaskoczenia.
Janina Libiąż wybierze się do Krakowa na spotkanie przeciwko Clepardii, która może ma i młodą drużynę, ale trener Krzysztof Krok wykonuje tam kawał dobrej roboty. Przede wszystkim krakowianie tworzą monolit w defensywie, więc libiążanie będą musieli się naprawdę sprężyć, chcąc przywieźć z Krakowa zwycięstwo, ale punktem pewnie także nie pogardzą. Plasując się w środku tabeli tyle im na początek wystarczy.
Górnik Brzeszcze, zajmujący pierwsze miejsce poza podium, zagra w Piaskach Wielkich z wyprzedzającym go Orłem. Jeśli do zdrowia wróci Krzysztof Drebszok, a formę z wiosny odzyska Mirosław Madeja natomiast tyszanin Krzysztof Czyjt potwierdzi swoje snajperskie umiejętności, to być może podopieczni Jana Laburdy poprawią zajmowaną obecnie lokatę.
(ZAB)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski