MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Lewis Hamilton wybrał idealny moment na zmianę

(BOCH)
Formuła 1. – Wynik jest frustrujący. Walczy­liśmy z mercedesami, mogłem nawet wygrać wyścig, gdy­by utrzymały się suche warunki... – wzdychał Felipe Massa.

Brazylijczyk z ekipy Williamsa, na mecie czwarty, był współtwórcą kapitalnego widowiska, jakim okazał się wczorajszy wyścig o Grand Prix Wielkiej Brytanii na torze Silverstone. Co nie zmienia faktu, że skład podium jest do bólu sztampowy: zwyciężył Lewis Hamilton przed Nico Rosbergiem, a za kierowcami mercedesów znalazł się Sebastian Vettel w ferrari.

Massa miał swoje pięć minut – a nawet i więcej – po wygranym starcie. Muskuły prężył też Valtteri Bottas w drugim williamsie. Gdy jednak przyszedł deszcz, zaczął przestawiać klocki na torze. A na czele znalazły się te, które miały opony adekwatne do ilości wody na jezdni.

– Szkoda pozycji straconych w deszczu. Poczekaliśmy o jedno okrążenie za długo z drugim postojem, i przez to uciekła szansa na podium – żałował Massa.

Zwycięzcami w tej pogodowej ruletce – bo opady nie były stałe – okazali się Hamilton i Vet­tel. Zjechali z toru po przejściowe opony w momencie, gdy deszcz wracał.

Szef Mercedesa Toto Wolff podkreślił, że Hamilton sam zawnioskował o zmianę ogumienia. – Nadchodził deszcz i spadała temperatura w przednich „gumach”. Myślę, że to pierwszy raz, kiedy podjąłem w takiej sytuacji perfekcyjną decyzję – tłumaczył potem obrońca tytułu. – Wyścig był bardzo nieprzewidywalny.

Vettel na podium wjechał niemal z końca „dziesiątki”. Gdy po zawodach któryś z reporterów rzucił coś o „prezencie mikołajkowym”, czterokrotny czempion odparł: – To nie Święty Mikołaj skie­rował mnie do alei serwisowej. To była nasza, trafna decyzja.

Fernando Alonso, którego przed sezonem Vettel zastąpił w ekipie Ferrari, wczoraj zdobył pierwszy w tym roku punkt (dla McLarena), za 10. miejsce.

W klasyfikacji MŚ prowadzi Hamilton 194 pkt przed Ros­bergiem 177, Vettel jest trzeci – 135. Teraz pora na wakacje. Wyścig o Grand Prix Węgier dopiero za trzy tygodnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski