MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Lekarze podbijają stawkę za swoją pracę

Iwona Krzywda
Iwona Krzywda
(zdjęcie ilustracyjne)
(zdjęcie ilustracyjne) fot. Marek Zakrzewski
Ochrona zdrowia. W wielu małopolskich szpitalach brakuje specjalistów, dlatego to medycy dyktują warunki. I za godzinę pracy mogą zarobić nawet 100 złotych.

- Lekarze żądają coraz wyższych wynagrodzeń i jest to trend, którego nie da się zatrzymać - przyznaje dyrektor jednego z małopolskich szpitali, pragnący zachować anonimowość. - Aby zachęcić np. specjalistów interny, muszę im zaproponować 80 zł brutto za godzinę pracy, bo takie stawki obowiązują w konkurencyjnych lecznicach - dodaje.

Jakie kwoty rzeczywiście trafiają co miesiąc na konta medyków, bardzo trudno oszacować. Ich wynagrodzenia różnią się w zależności od miejsca i formy zatrudnienia, ukończonej specjalizacji i zdobytego doświadczenia.

Z danych krakowskiej Okręgowej Izby Lekarskiej wynika, że rezydenci za godzinę pracy otrzymują średnio ok. 23 zł brutto. Duża część z nich przyjmuje jednak pacjentów za darmo, bo kształcenie odbywa się w ramach wolontariatu. Specjaliści mogą średnio liczyć na godzinową stawkę w wysokości 35 zł brutto, ordynatorzy i kierownicy oddziałów ponad 53 zł za godzinę.

To jednak tylko pensja podstawowa. Wynagrodzenia lekarzy podnoszą wypłaty za dyżurowanie, przyjmowanie pacjentów w poradniach specjalistycznych i dodatkowe godziny przepracowane na tzw. kontraktach. Za dobę spędzoną na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym małopolskie lecznice oferują nawet 1,6 tys. zł brutto. Stawki za pracę na kontraktach przeciętnie wahają się od 50 do 80 zł brutto za godzinę, a rekordziści co miesiąc wystawiają szpitalom faktury opiewające na 30 tys. zł!

- Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że lekarz zatrudniony na kontrakcie na własną rękę musi odprowadzić podatki, opłacić składki i ubezpieczenie od zdarzeń medycznych, a jeśli choruje albo odpoczywa, nie zarabia wcale - mówi prof. dr hab. med. Andrzej Matyja, prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Krakowie.

Jego zdaniem braki kadrowe wśród specjalistów sprawiły, że to medycy zaczęli dyktować warunki lecznicom, które poszukują pracowników. Z opublikowanego niedawno raportu Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju wynika, że w Polsce liczba praktykujących lekarzy nadal jest najniższa w całej Unii Europejskiej - na tysiąc mieszkańców przypada ich zaledwie 2,3. Nic więc dziwnego, że rąk do pracy szuka większość małopolskich szpitali, kusząc potencjalnych pracowników nie tylko atrakcyjnymi płacami i „stabilnością zatrudnienia”, ale także np. służbowym mieszkaniem.

- Brakuje nam specjalistów chorób zakaźnych, pulmonologów, chirurgów ogólnych, neurologów i neonatologów. Na razie spełniamy jeszcze wymogi określone przez NFZ, ale trzeba zdawać sobie sprawę, że część lekarzy za chwilę będzie mogła odejść na emeryturę i pozostawi po sobie lukę, którą trzeba będzie zapełnić - mówi Adam Styczeń, dyrektor szpitala w Myślenicach.

W jego placówce medycy zatrudnieni na kontraktach mogą liczyć na stawki w wysokości 50-70 zł brutto. Jeśli przepracują w miesiącu 160 godzin, na ich konto trafi więc ok. 8 tys. zł brutto.

- Nie jest to wygórowana kwota, biorąc pod uwagę odpowiedzialność, jaką ponoszą. Lekarze powinni być lepiej wynagradzani, ale placówek na to nie stać - podkreśla.

Do wynagrodzeń dużej części medyków dokładają się jednak również sami chorzy. Pacjenci, którzy na pomoc nie chcą albo nie mogą czekać, w prywatnych gabinetach zostawiają tysiące złotych. W Krakowie za wizytę u kardiologa z tytułem profesorskim zapłacić trzeba nawet 300 zł, neurologa i ortopedy 250 zł, okulisty 200 zł.

***

W 60 minut dookoła pacjenta

44 zł (brutto) otrzymuje za godzinę pracy lekarz rodzinny zatrudniony w jednej z krakowskich poradni podstawowej opieki zdrowotnej
120 zł (brutto) na godzinę zarabia dyrektor jednego z krakowskich szpitali
160 zł trzeba zapłacić za trwającą 40 minut wizytę u specjalisty hepatologii wraz z USG w jednej z prywatnych placówek w Krakowie
1680 zł (brutto) zarabia lekarz dyżurujący dobę na SOR w jednym ze szpitali powiatowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski