_– Lubię, kiedy sami trenujemy. Tak jak teraz. Potrzebuję spokoju, tutaj w Wiśle jest idealnie. Do tego piękna, duża sala. A w Warszawie przychodzi nas na __trening piętnastu... Chaos jest taki, że ciężko odpowiednio wykonać trening _– uśmiecha się Paweł Kołodziej.
Niepokonany pięściarz z Krynicy-Zdroju w Moskwie po raz pierwszy w karierze stoczy walkę o tytuł mistrza świata WBA kategorii junior ciężkiej. Rywalem będzie Denis Lebiediew.
W Wiśle „Harnaś” trenuje z Krzysztofem Włodarczykiem, który na tej samej gali w starciu z Grigorijem Drozdem po raz siódmy będzie bronić pasa WBC w tej samej kategorii wagowej.
– Najczęściej przyjeżdżamy właśnie tutaj, do Wisły, albo do Zakopanego. Wszystko zależy od fazy przygotowań. Takie cięższe, bardziej kondycyjne treningi odbywamy pod Tatrami, a w Wiśle to już raczej typowo pięściarska praca – opowiada „Diablo”.
Dodatkowego smaczku moskiewskiej imprezie dodaje fakt, że obaj nasi pięściarze zmierzą się z Rosjanami. W Rosji świetnie pamiętają czerwiec ubiegłego roku, kiedy Włodarczyk po porywającym pojedynku rozbił przez techniczny nokaut w ósmej rundzie Rachima Czakijewa.
Co więcej, polski duet to podopieczni trenera Fiodora Łapina, także Rosjanina. Do Moskwy wszyscy razem udadzą się w niedzielę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?