Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kubica wygrał w wielkim stylu

Redakcja
WYDARZENIE. Robert Kubica w efektownym stylu wygrał rajd Citta di Bassano w północnych Włoszech. Po przejechaniu wąskimi, górskimi szosami prawie 120 kilometrów odcinków specjalnych Polak zameldował się na mecie z ponadminutową przewagą nad drugim w stawce Manuelem Sossellą.

Kubica, prowadzący subaru impreza wrc w wersji sprzed pięciu lat, wygrał siedem z dziewięciu oesów rajdu, kończącego cykl International Rally Cup Pirelli. Od czwartego odcinka już do końca zawodów, w sobotni wieczór, nie było mocnych na Roberta, któremu towarzyszył dobry włoski pilot Emanuele Inglesi. 27-letni kierowca najdobitniej zaznaczył swoją wyższość nad rywalami podczas próby numer 6 - Cavalletto. Ten najdłuższy odcinek rajdu, liczący prawie 25 km, Polak przejechał o pół minuty szybciej od Sosselli. A Włoch, zwycięzca dwóch poprzednich rund IRCup, był jedynym zawodnikiem, który na tym odcinku - i w całym rajdzie - próbował nawiązać walkę z Kubicą. Wskórał niewiele, choć jechał nowszym samochodem wrc - citroenem c4. W klasyfikacji końcowej Sossella był gorszy od Kubicy o 1.04,6. Trzeci w rajdzie Valter Gentilini (citroen xsara wrc) miał już trzyipółminutową stratę.

Te różnice byłyby pewnie jeszcze większe, gdyby w sobotę rano Kubica trafił z wyborem opon. W Bassano del Grappa, przed startem do pierwszej próby tego dnia, subaru wyposażono w gumy nadające się raczej do jazdy po suchej nawierzchni. W wyższych partiach, na trasach oesów, padał jednak deszcz, było mokro. Polak największe problemy miał zaraz na początku, OS2 Valstagna ukończył z 10. czasem, w "generalce" spadł na 4. miejsce. W kolejnej próbie, choć warunki dla niego wciąż były trudne, zajął już miejsce drugie (5 sek. za Sossellą), wskakując na tę pozycję w klasyfikacji łącznej. Prowadzenie w rajdzie odzyskał po piątym oesie. Wcześniej subaru zostało w serwisie dostosowane do panujących warunków.

Kubica, w trzecim występie po powrocie do sportu, odniósł więc drugie zwycięstwo. Jeśli triumf w Ronde Gomiloto di Lana miał bardziej charakter symboliczny (niska ranga zawodów, startowali głównie lokalni kierowcy), to sukces w Rally Citta di Bassano ma bardziej znaczący wymiar sportowy. A przecież Polak, mający ograniczoną sprawność w prawej ręce, podkreśla, że obecne starty traktuje jako nową fazę rehabilitacji i, jak twierdzi, jeździ na "95 procent".

Najbliższych planów startowych Kubica nie ujawnił. Wiadomo, że w rajdzie Condroz-Huy, który odbędzie się na początku listopada w Belgii, chętnie zobaczyliby go ludzie z zespołu First Motosport. Z tą firmą Polak ostatnio ściśle współpracuje, Belgowie przygotowują mu niebieskie subaru impreza wrc s12b.

Tomasz Bochenek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski