Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto zostanie prezydentem Krakowa? Warto wyciągać właściwe wnioski

Grzegorz Skowron
Grzegorz Skowron
Nasz sondaż pokazuje, że prezydent Majchrowski jest faworytem, a PO poniesie klęskę. To od nich zależy, czy tak będzie wyglądać rzeczywistość po wyborach.

Wygrana prof. Jacka Majchrowskiego i klęska Platformy Obywatelskiej - tak można najkrócej streścić wyniki naszego sondażu oceniającego szanse kandydatów na prezydenta miasta oraz pokazującego poparcie krakowian dla ugrupowań, które chcą mieć swoich radnych. Przepytani przez nas krakowianie twierdzą, że prezydentem Krakowa pozostanie prof. Majchrowski, a PO stanie się malutkim klubem w Radzie Miasta.

Czy tak będzie? Gdyby wybory odbywały się dzisiaj, z dużym prawdopodobieństwem można by to potwierdzić. Wybory będą jednak dopiero za pięć miesięcy, a do tego czasu wiele może się zmienić. Zwłaszcza jeśli uczestniczy wyborczej gry wyciągną właściwe wnioski z badań przeprowadzonych przez dziennikarzy.

Weźmy choćby prezydenta Majchrowskiego. Jest zdecydowanym faworytem wyścigu do prezydenckiego gabinetu. Nie tylko dlatego, że obecnie go zajmuje. Na razie konkurenci nie pokazali niczego, co mogłoby zachwiać jego pozycję. Może to zmienić kampania, a pewność wygranej uśpić faworyta.

Nie raz byliśmy świadkami, że murowany kandydat do zwycięstwa ponosił sromotną porażkę. Wniosek płynący z naszego sondażu dla prezydenta to nie zadowalać się sondażową wygraną, uzyskaną z nie tak wielką przewagą jak podczas poprzednich wyborów. Może się okazać, że tym razem zwycięstwo przyjdzie znacznie trudniej…

Dla Platformy recepta jest prosta - trzeba wreszcie podjąć męskie decyzje, pokazać kandydata na prezydenta (lub nie) i przedstawić tych, którzy będą twarzami kampanii wyborczej do Rady Miasta. Można oczywiście bagatelizować problem i twierdzić, że rzeczywisty wynik będzie lepszy niż ten sondażowy, choć bardziej wiarygodną reakcją na fatalne notowania PO było stwierdzenie prominentnego działacza tej partii w Krakowie: „O k…!”

To lepsze, bo daje szanse na podjęcie działań, dzięki którym takiej reakcji nie będzie po wyborach. Oczywiście nie ma gwarancji, że podjęta teraz terapia uzdrowi Platformę i poprawi jej wyniki, bo choroba bezradności tego ugrupowania, wewnętrznych konfliktów i braku wyrazistego lidera trwa już bardzo długo, więc na ratunek może okazać się za późno.

Wnioski z naszego sondażu powinni wyciągnąć także działacze Prawa i Sprawiedliwości i prezydenckiego klubu Przyjazny Kraków. Pierwsi wprawdzie mają wielkie szanse na zdobycie największej liczby mandatów radnych, ale i tak może to być za mało, by mieć większość w radzie.

Cieszenie się z klęski przeciwników będzie więc tylko chwilowe. Drudzy mają rekordowo wysokie poparcie wśród krakowian (co czwarty chce na nich głosować) i wydaje im się, że to zasługa ich mądrości, aktywności i dystansowania się o politycznych sporów. Takie samozadowolenie może być równie zabójcze jak pewność wygranej Jacka Majchrowskiego. Drogą samozadowolenia od wielu lat szła w Krakowie Platforma, której wydawało się, że ma tak duże poparcie wśród krakowian, że nic nie jest tego w stanie zmienić. A jednak...

ZOBACZ KONIECZNIE:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski