Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto skorzysta na zmianach w zamówieniach publicznych

Zbigniew Bartuś
Zbigniew Bartuś
Piotr Krzyżanowski
Prawo. W RFN 90 proc. zleceń państwa i gmin realizują firmy niemieckie. W Polsce rodzime firmy wygrywają rzadko.

Choć unijne prawo wyraźnie zakazuje „narodowych” preferencji i protekcjonizmu, w Hiszpanii prawie wszystkie przetargi publiczne wygrywają firmy hiszpańskie, w Niemczech - niemieckie, we Francji - francuskie, a w Austrii - austriackie. Tamtejsi wykonawcy zarabiają na realizacji publicznych zleceń olbrzymie pieniądze, których część zainwestowały w przejęcia firm zagranicznych, także w Polsce.

Polskie prawo zamówień publicznych oparte jest teoretycznie na dokładnie tych samych przepisach unijnych, w praktyce jednak przez całe lata sprzyjało wielkim podmiotom z zagranicznym kapitałem. Zdecydowała o tym praktyka zamawiających, w tym samorządów, stosujących w większości konkursów niemal wyłącznie kryterium ceny.

W najważniejszych przetargach ostatnich lat pojawiały się też wymagania dotyczące doświadczenia w budowaniu np. lotnisk czy innych specjalistycznych obiektów, co z automatu wykluczało większość polskich wykonawców.

Mateusz Morawiecki, wicepremier i minister rozwoju, mówił dwa tygodnie temu podczas debaty w naszej redakcji, że w Niemczech, w zamówieniach publicznych w budownictwie, zwłaszcza drogowym, 90 proc. przetargów wygrywają firmy niemieckie. - W Polsce mieliśmy na budowę dróg ogromne środki unijne, ale firmy polskie albo nie wygrywały przetargów, albo wygrywały z tak niską ceną, że do dziś nie mogą wyjść z tarapatów, w jakie z tego powodu popadły - dodał.

Rząd napisze nowe prawo

W intencji rządu jednym z głównych narzędzi służących zmianie niekorzystnej dla rodzimych firm sytuacji ma być nowe prawo zamówień publicznych. Przeciera ono ścieżkę do rozwiązań zaproponowanych w rządowej Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju. W przyszłości rząd chce napisać zupełnie nowe prawo zamówień publicznych i uczynić z niego jeszcze silniejszy instrument polityki gospodarczej państwa.

- Na razie zmiany zaproponowane przez nasz rząd ułatwią małym i średnim firmom dostęp do zamówień publicznych. Duże projekty inwestycyjne będzie można dzielić na mniejsze części i rozpisywać przetargi na każdą z nich z osobna - wyjaśnił wicepremier. Warto zauważyć, że obecna nowelizacja podyktowana była głównie koniecznością wdrożenia dyrektyw unijnych (Polska, jak inne kraje wspólnoty, miała na to czas do 18 kwietnia).

Zgodnie z wyborczymi zapowiedziami PiS i prawem UE (oraz tym, co zaplanował poprzedni rząd), obok ceny w przetargach pojawią się inne bardzo ważne kryteria wyboru ofert. Zamawiający będą mogli zastosować kryterium ceny jako jedyne kryterium oceny ofert lub kryterium o wadze przekraczającej 60 proc. tylko wówczas, gdy przedmiot zamówienia ma ustalone standardy jakościowe.

Zatrudniaj na etacie

Mocniejszą pozycję w przetargach będą mieli wykonawcy zatrudniający ludzi na umowy o pracę. Ponadto wzmocnione zostały kryteria jakościowe, środowiskowe i innowacyjne. Zgodnie z prawem unijnym podstawowym motywem wyboru oferty ma być stosunek jakości do ceny. Ustawa wprowadza także nowy tryb udzielania zamówień - partnerstwo innowacyjne. Celem jest promowanie innowacyjności i prac badawczo-rozwojowych w systemie zamówień publicznych. Nowelizacja uelastycznia i upraszcza wiele procedur m.in. pozwala doprecyzowywać warunki umów z wykonawcami poprzez negocjacje, aby zamówienie odpowiadało w pełni potrzebom zamawiającego. Zarazem pozwala łatwo zmienić warunki umowy w sytuacji, gdyby zmieniło się prawo i wzrosły z tego powodu koszty realizacji zlecenia.

Mniej biurokracji

Mniej będzie także wymogów formalnych stawianych na wstępie firmom ubiegającym się o zlecenie (standardem będą oświadczenia oferentów). Co do zasady dokumentów można będzie żądać wyłącznie od wykonawcy, którego oferta została uznana za najkorzystniejszą i ostatecznie wybrana.

Zamawiający może zastrzec niektóre zamówienia dla zakładów pracy chronionej i wykonawców, których celem jest integracja społeczna. Chodzi o promowanie firm zatrudniających niepełnosprawnych i inne osoby o słabszej pozycji na rynku pracy (np. 50+).

[email protected]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski