Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto rządzi Majdanem

WŁODZIMIERZ KNAP
Ukraińska opozycja nie ma dziś kogoś w rodzaju Lecha Wałęsy z lat 80. Nie ma też budzących zaufanie polityków drugoplanowych, jakich w ostatniej dekadzie PRL nam nie brakowało. W ocenie dr. Olafa Osicy, dyrektora Ośrodka Studiów Wschodnich, największym problemem ukraińskiej rewolucji jest właśnie słabość liderów opozycji.

UKRAINA. Wielkim problemem rewolucji jest słabość liderów opozycji. Kliczko i Jaceniuk chcą do UE, lecz nie mają charyzmy. Swoboda Tiahnyboka sławi Banderę i marzy o Wielkiej Ukrainie.

W Polsce znane są praktycznie jedynie trzy nazwiska przywódców Majdanu: Arsenij Jaceniuk, Witalij Kliczko oraz Ołeh Tiahnybok. W istocie jest ich więcej, m.in. Jurij Łucenko, były szef MSW (2005-2006 i 2007 -2010), potem skazany na 4 lata więzienia za rzekomą malwersację pieniędzy publicznych.

Uwolniony w kwietniu 2013 r., dzięki m.in. wstawiennictwu polityków UE. 11 stycznia 2014 r. pobity został do nieprzytomności. Teraz stoi na czele Trzeciej Ukraińskiej Republiki i prowadzi pertraktacje z oddziałami milicji oraz sił specjalnych.

Witalij Kliczko znany jest miliardom ludzi, jako że przez ponad siedem lat był mistrzem świata w boksie w wadze ciężkiej. Tytuł stracił w grudniu 2013 r., bo zajął się polityką i nie stanął do kolejnej walki. Szefuje UDAR-owi, czyli Ukraińskiemu Demokratycznymi Aliansowi na rzecz Reform. Dwukrotnie walczył o stanowisko mera Kijowa (uzyskując 23 i 18 proc. głosów).

Jest doktorem wychowania fizycznego, biegle zna niemiecki, rosyjski i angielski, słabiej ukraiński, rozumie po polsku, bo w naszym kraju trenował na początku kariery. Jego młodszy brat -Władimir - też jest bokserem, mistrzem świata w wadze ciężkiej; bracia ze sobą nie walczyli, bo przyrzekli to matce. Kliczko to polityk umiarkowany, opowiadający się za możliwie bliskim sojuszem Ukrainy z Zachodem i UE.

Arsenij Jaceniuk, choć ma 39 lat, był już przewodniczącym Rady Najwyższej, ministrem gospodarki, spraw zagranicznych, wiceszefem Narodowego Banku Ukrainy. W latach 90. pracował dla oligarchy Wiktora Pinczuka, zięcia ówczesnego prezydenta Leonida Kuczmy. W zastępstwie Tymoszenko kieruje Batkiwszczyną. Z wykształcenia jest prawnikiem i ekonomistą. Opowiada się za kursem Ukrainy w stronę Europy Zachodniej, członkostwem w UE. Tydzień temu otrzymał od prezydenta Janukowycza propozycję zostania premierem, lecz odmówił, bo takiej decyzji oczekiwali niemal wszyscy manifestujący.

Ołech Tiahnybok szefuje nacjonalistycznej, ksenofobicznej partii Swoboda. Urodził się 45 lat temu we Lwowie. Skończył prawo i medycynę. On i jego formacja sławią Stepana Banderę i odwołują się do programu "Wielkiej Ukrainy", głoszonego m.in. przez Dmytro Doncowa. - Ta Wielka Ukraina, do której dążą, obejmuje m.in. 19 powiatów obecnej Polski; jej działacze domagają się przyłączenia ich do Ukrainy - podkreśla dr Lucyna Kulińska, znawczyni stosunków polsko-ukraińskich.

ZOSTAJEMY!

Przyjęcie przez parlament ustawy o amnestii, na której treść nie zgadza się opozycja, nie zrobiło wrażenia na demonstrantach; deklarują, że zostają na Majdanie. Zbudowali wieżę strażniczą przy jednej z barykad i przygotowują się na starcia z milicją. Zgodnie z ustawą, przyjętą w środę późnym wieczorem, amnestia wejdzie w życie dopiero wtedy, gdy protestujący opuszczą zajęte budynki rządowe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski