Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krzysztof Zapała: Jestem dojrzalszym zawodnikiem

Rozmawiał Maciej Zubek
Krzysztof Zapała
Krzysztof Zapała Fot. Maciej Zubek
Rozmowa z KRZYSZTOFEM ZAPAŁĄ, wychowankiem Podhala Nowy Targ, który wrócił do „Szarotek” po pobycie w Ciarko Sanok.

– Zatęsknił Pan za Nowym Targiem?

– Na pewno. Zresztą można powiedzieć, że już po pierwszym sezonie od wyjazdu tęskniłem. Wydawało mi się, że to będzie najwyżej rok i do Sanoka jadę na krótko. Wyszło, jak wyszło. Spędziłem tam pięć lat, których na pewno nie żałuję. To sporo czasu, ale teraz cieszę się, że znów jestem w Podhalu.

– Przez te pięć lat zespół mocno się zmienił. Musi Pan na nowo przechodzić proces aklimatyzacji?

– Aklimatyzacja to może za dużo powiedziane. Jestem przecież u siebie w domu. Doskonale się tutaj czuję. Faktycznie sporo się zmieniło od mojego wyjazdu, jeżeli chodzi o personalia. Nie ma jednak w tym żadnego problemu. Nowy Targ jest w miarę małym miastem i można powiedzieć, że każdy z każdym się zna.

– Nie brakuje złośliwych komentarzy, że wrócił Pan do Nowego Targu na sportową emeryturę…

– Wciąż jest we mnie dużo energii. Moje ambicje nieuległy zmianie. Chcę grać o najwyższe cele i być cały czas w kręgu zainteresowania trenerów reprezentacji Polski. Marzy mi się udział w kolejnym turnieju mistrzostw świata. Fizycznie wciąż czuje się mocny i nie wydaje mi się, żebym odstawał od innych.

– Przez te 5 lat stał się Pan lepszym zawodnikiem?

– Czy lepszym, to nie mnie oceniać. Na pewno dojrzalszym i bardziej świadomym tego co dzieje się na lodzie i poza nim. Wydaje mi się, że teraz patrzę troszkę inaczej na pewne sprawy. A jaki będzie miało to wpływ na grę zespołu, to czas pokaże.

– Podhale stać na medal w nowym sezonie?

– Myślę, że jak najbardziej jest to cel w naszym zasięgu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski