Krzysztof Świątek był autorem najładniejszego trafienia dla Hutnika Kraków, który po wygranej w Andrychowie nad Beskidem (3:0) postawił pieczęć na mistrzostwie grupy zachodniej IV ligi piłkarskiej. Korki od szampanów w Andrychowie jednak nie wystrzeliły. - Wykonaliśmy dopiero część planu – zwrócił uwagę Krzysztof Świątek, kapitan Hutnika. - Dobrze, że na kilka kolejek przed końcem możemy skupić się na barażu o III ligę. Jednak wcześniej czeka nas finał Pucharu Polski w krakowskim podokręgu, w Olkuszu, który także chcemy wygrać.