Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krzeszowice. Na literackim szlaku Stanisława Czycza

Barbara Ciryt
Barbara Ciryt
Mieszkańcy na Rynku czytali fragmenty opowiadań Stanisława Czycza
Mieszkańcy na Rynku czytali fragmenty opowiadań Stanisława Czycza Fot. Barbara Ciryt
Mieszkańcy wyszli na Rynek, żeby... poczytać fragmenty utworów Stanisława Czycza. Znalazły się one w najnowszym wydaniu „Opowiadań krzeszowickich”, przygotowanych na 20. rocznicę śmierci pisarza i poety.

Książkę wydała Miejsko-Gminna Biblioteka Publiczna w Krzeszowicach z Wydawnictwem Episteme. Dorota Niedziałkowska z tego wydawnictwa jest współtwórczynią publikacji, edytorką i redaktorką książki.

Wspólnie z biblioteką od lat organizuje spotkania na mieście i czytanie tekstów krzeszowickiego twórcy. W spotkaniach biorą udział mieszkańcy, którzy znali Czycza, jego dawni koledzy i krytycy literatury. Nazywają te spotkania Czyczowaniem. To przemierzanie miasta ścieżkami, którymi chodził literat i opisywał te miejsca.

Z fragmentów tekstów można dowiedzieć się, co było w kamienicy, przy której dziś stoją zebrani lub wyczytać, jak wyglądała kapliczka na plantach zwana „Pod Twoją obroną”. Są też opisy zdarzeń wakacyjnych sprzed dziesiątek lat, które miały miejsce na przystanku autobusowym. Bywa, że to opisy tylko tego, co wyobrażał sobie Stanisław Czycz, siedząc z kolegami w okolicy dworca kolejowego.

- Utwory Czycza są trudne, przynajmniej te, które on sam uważał za wartościowe, przedstawiające jego odbiór świata. Mimo, że jako czytelnicy mamy często problem ze zrozumieniem tej literatury, warto podejmować próby czytania Czycza - mówi dr Justyna Urban, ekspert od prozy Stanisława Czycza.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski