MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kryzys czy zadyszka? Cracovia ma problem

Jacek Żukowski
Krzysztof Janus, były zawodnik Cracovii, ucieka Bartoszowi Kapustce i Hubertowi Wołąkiewiczowi.
Krzysztof Janus, były zawodnik Cracovii, ucieka Bartoszowi Kapustce i Hubertowi Wołąkiewiczowi. fot. piotr krzyżanowski
Piłkarska ekstraklasa. Po ośmiu meczach bez porażki na wyjeździe krakowianie znaleźli pogromcę w Lubinie. Sreten Sretenović strzelił samobójczego gola, a obrona grała fatalnie.

Zagłębie Lubin - Cracovia 4:2 (1:0)
Bramki: 1:0 Sretenović 22 samob, 2:0 Kubicki 56, 2:1 Cetnarski 66 karny, 3:1 Janus 67, 4:1 M. Dąbrowski 73, 4:2Jendrisek 80.
Sędziował: Marcin Borski (Warszawa). Żółta kartka: M. Dąbrowski (67, niesportowe zachowanie). Widzów: 6258.
Zagłębie: Forenc - Todorovski, Guldan, M. Dąbrowski, Cotra - Janus (90 Żmijewski), Tosik, Rakowski (81 Ł. Piątek), Kubicki, Janoszka (85 Jach) - K. Piątek.
Cracovia: Pilarz - Rymaniak, Polczak, Sretenović, Wołąkiewicz - Zjawiński (78 Jendrisek), D. Dąbrowski, Cetnarski, Covilo, Kapustka (62 Zejdler) - Budziński (62 Dialiba).

- Ciekaw jestem, jak zareaguje drużyna po porażce - mówił przed meczem trener krakowian Jacek Zieliński. Jego ciekawość została zaspokojona, ale nie w sposób, jakiego by sobie życzył. Cracovia doznała bowiem sromotnej porażki. Widać, że dopadł ją kryzys. Dwa punkty zdobyte w ostatnich czterech meczach świadczą o tym dobitnie.

Oba zespoły zaczęły ten mecz z wzajemnym respektem. Na szczęście dla Krzysztofa Pilarza lubinianie strzelali niecelnie. Gospodarze byli w natarciu. Po błędzie Huberta Wołąkie-wicza piłka trafiła na 16 m do Adriana Rakowskiego, który chciał strzelić pod poprzeczkę, ale ostatecznie piłka poszybowała nad bramką.

Nieszczęście krakowian stało się w 22 min. Po wrzutce Krzysztofa Janusa Sreten Sretenović chciał wybić piłkę, rzucił się szczupakiem do piłki i... pokonał Pilarza! Serb grał już w przeszłości w barwach Zagłębia, ale nie zdobył nigdy ani jednego gola dla lubinian. "Pasy" chciały momentalnie odpowiedzieć. Po kapitalnym podaniu Marcina Budzińskiego Mateusz Cetnarski znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem, ale mierząc w kierunku dalszego słupka, posłał piłkę koło niego. Animuszu gościom starczyło tylko na kilka minut. To gospodarze byli stroną dominującą. Brakowało jednak celnych strzałów, dopiero w 39 min Dorde Cotra sprawdził czujność Pilarza.

- Zaczęliśmy bojaźliwie, uciekaliśmy od piłki. Nasze akcje szybko się kończyły, a gospodarze wykorzystali jedną sytuację, po naszym złym wyprowadzeniu - tłumaczył w przerwie Bartosz Rymaniak. - Jak będzie w drugiej połowie? Obiecuję, że wygramy.
W kontekście wyniku te słowa brzmią jak gorzki żart. Gra Cracovii nie zmieniła się, ba, była gorsza niż do przerwy. W 56 min po dośrodkowaniu na przedpole bramki Pilarza, z bliska skierował piłkę do siatki Jarosław Kubicki. W tej sytuacji obaj stoperzy - Sretenović i Piotr Polczak stali jak wryci. W tym sezonie Zagłębie w dwóch meczach wygrywając 2:0 wypuszczało zwycięstwo z rąk. Jednak nie tym razem. Choć w 64 min odżyły nadzieje gości, gdy Mateusz Dąbrowski sfaulował w polu karnym Dariusza Zjawińskiego. Pewnym egzekutorem "jedenastki" był Cetnarski. Minutę później miejscowi znów jednak prowadzili dwoma golami. Po dograniu z lewej strony odważnie wpadł w pole karne Janus i strzałem głową zdobył gola. Były zawodnik "Pasów" miał więc satysfakcję. A gości dobił M. Dąbrowski strzelając głową po rzucie rożnym. Gol Erika Jendriska po akcji z Boubacarem Dialibą nie ucieszył już przyjezdnych.

9. kolejka
Drugi wczorajszy mecz:

Górnik Zabrze - Śląsk Wrocław 2:0 (0:0), Kwiek 48, Korzym 59.
Pozostałe mecze 9. kolejki - sobota: Termalica Bruk-Bet - Pogoń (15.30), Podbeskidzie - Wisła (18), Piast - Lechia (20.30); niedziela: Ruch - Legia (15.30), Jagiellonia - Lech (18); poniedziałek: Korona - Górnik Ł. (18).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski