W Krakowie w sprawie budowy pomników niemal zawsze podnosi się wrzawa. O ich wygląd, lokalizację, finansowanie, sposób podejmowania decyzji. Jedni protestują, inni zachwalają. Teraz kłócimy się o pomnik Armii Krajowej pod Wawelem, Orła Białego na placu Inwalidów czy zwiększenie liczby popiersi w parku Jordana. A jakby tego było mało prezydent Turcji dolewa oliwy do ognia proponując pomnik tureckich jeźdźców pojących konie w Wiśle. Ale spory o monumenty to nie nowość, trochę krakowianie mają ich za sobą...