Trzej zawodnicy Aeroklubu Krakowskiego stanęli na podium 19. rajdowych mistrzostw świata, które odbyły się w Toruniu. Indywidualnie Dariusz Lechowski razem z Bolesławem Radomskim (Aeroklub Pomorski) sięgnęli po srebro, a Michał Wieczorek i Marcin Wieczorek po brąz. Drużynowo krakowianie (i Radomski) zdobyli zdobyli złoto. Rywalizacja 58 załóg z 17 krajów była bardzo zacięta.
Mistrzami świata zostali Francuzi Julien Cherioux i David Le Gentil, którzy obronili tytuł zdobyty w 2012 roku w Castellon (Hiszpania). Lechowski i Radomski wtedy także byli drudzy. W Toruniu po dwóch dniach zawodów prowadzili Francuzi, a krakowianin i torunianin zajmowali trzecią lokatę. Na finiszu MŚ ten ostatni duet przesunął się już na drugą pozycję.
Powstała jednak kontrowersja związana z ostatnim lądowaniem Francuzów. Początkowo wydawało się, że w miejscu przyziemienia pojechali na przednim kole, co jest zabronione. Ostatecznie uznano, że wszystko odbyło się zgodnie z przepisami, co pozwoliło Francuzom zachować pozycję liderów zawodów.
- Obejrzałem powtórki lądowania (Francuzów - przyp.). Gdyby mnie to się zdarzyło i naliczyliby mi punkty karne, czułbym się poszkodowany. Wylądowali prawidłowo, tytuł im się należy - przyznał Lechowski.
Michał Wieczorek (syn zmarłego przed 3 laty znakomitego pilota Wacława) i Marcin Wieczorek (syn innego byłego świetnego pilota Mariana) po pierwszym dniu zajmowali piąte miejsce. W drugim dniu kiepsko lądowali i stracili już nadzieję na medal.
Tymczasem w trzecim dniu spisali się znakomicie. - Polecieliśmy bez obciążenia, na luzie - podkreślił Michał Wieczorek.
Krakowianie awansowali na trzecie miejsce. - Jestem z niego zadowolony, choć zawsze pozostaje niedosyt, bo kiedy startuje się w zawodach, chce się je wygrać - zaznaczył Michał Wieczorek, który wcześniej zdobył w rajdowych MŚ medal każdego koloru: w 2006 roku w Troyes (Francja) złoty ze swym ojcem, w 2010 roku w Dubnicy (Słowacja) srebrny i w Castellon brązowy (oba z Michałem Osowskim).
- Marcin spisał się bardzo dobrze. Rok temu dopiero się zgrywaliśmy. Teraz można powiedzieć, że jesteśmy już zgraną załogą - pochwalił swojego nawigatora Michał Wieczorek.
Wielokrotny medalista MŚ i ME Krzysztof Wieczorek (brat Wacława i Mariana) oraz jego syn Kamil zajęli siódme miejsce.
Drużynowo Polska wyprzedziła Francję i Czechy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?