Krakowskie mieszkania należą do najdroższych

Z najnowszego raportu Szybko.pl, Metrohouse i Expandera wynika, że w Krakowie sprzedawane są mieszkania w cenie od 130 tys. do 1,3 mln zł. Rekordzistą pod tym względem jest Warszawa, gdzie ceny oscylują między 350 tys. a 3,6 mln zł i średnia cena przekracza milion zł. W Gdańsku mieszkania kosztują od 140 tys. do 1,24 mln zł, w Poznaniu – od 60 tys. do 1 mln zł, a we Wrocławiu – od 130 tys. do 1,05 mln zł.

Popularne lokalizacje: Dębniki i Podgórze
Średnia cena sprzedawanego w Krakowie mieszkania wynosi 297 tys. złotych. Za taką kwotę można kupić przeciętnie około 50 metrów kwadratowych powierzchni mieszkalnej. – _Dane te pokazują zatem, że kupujący w stolicy Małopolski decydują się w ostatnim czasie na __raczej niewielkie metraże _– twierdzi Marcin Jańczuk, ekspert Metrohouse.

Najpopularniejsze w ostatnich miesiącach krakowskie dzielnice to Dębniki i Podgórze. W obu tych lokalizacjach szczególnym powodzeniem cieszą się mieszkania w nowo wybudowanych budynkach z ostatnich lat.

– Metr kwadratowy mieszkania na rynku wtórnym wyceniany jest średnio na 6580 złotych. To o 1,8 procenta drożej niż przed rokiem – zauważa Marta Kosińska, ekspert Szybko.pl.

Również działki budowlane pod Wawelem należą do najdroższych. – _Decydując się na zakup, należy liczyć się z wydatkiem rzędu 470 złotych za metr kwadratowy ziemi. Drożej jest tylko w Warszawie _– dodaje Marta Kosińska. Najtańsze działki zlokalizowane są w Podgórzu i Nowej Hucie. Najdroższe z kolei są te położone na Starym Mieście i w Krowodrzy.

O ile ceny mieszkań i działek rosną nieznacznie, to jednak na ich zakup trzeba mieć więcej oszczędności. Aby skorzystać z kredytu na zakup, po średniej cenie, mieszkania o powierzchni 60 mkw., potrzebny jest wkład w wysokości 36240 złotych, dwukrotnie wyższy niż do końca ubiegłego roku.

Zachęty do inwestowania w stolicy Małopolski
Jarosław Sadowski, ekspert Expander Advisors, w tej sytuacji widzi również dobre strony. – Wyższy wkład własny oznacza zmniejszenie kwoty zadłużenia, co w konsekwencji przekłada się na niższe raty. Dla przykładu, zaciągając w ubiegłym roku kredyt na 95 procent wartości 60-metrowego mieszkania, miesięczna rata wynosiła 1884 złotych. W tym roku, przy kredycie na 90 procent wartości, będzie to natomiast 1785 złotych. Dzięki temu w ciągu 25 lat spłaty można będzie zaoszczędzić nawet 29754 złotych – wylicza Sadowski.

Niższe raty kredytu to nie jedyna zachęta do zainwestowania w mieszkanie w Krakowie.

– _W dużych miastach rośnie zainteresowanie mieszkaniami do wynajęcia z __powodu coraz większej liczby ludności napływowej oraz niepewnej sytuacji finansowej, utrudniającej zakup własnej nieruchomości _– mówi Maciej Górka z Domiporta.pl. Według niego, taki stan rzeczy zachęca inwestorów do lokowania kapitału na rynku nieruchomości. Największym zainteresowaniem inwestorów cieszą się mieszkania tanie i małe, ale w dobrej lokalizacji, bo to ona (obok ceny) gwarantuje popyt na rynku najmu.

Najbardziej opłacalna jest taka inwestycja w Gdańsku. Z analizy danych o stawkach najmu pochodzących z serwisu Domiporta.pl i cenach transakcyjnych z Home Brokera i Open Finance wynika, że oczekiwana rentowność takiej operacji w ujęciu netto (z wszystkimi kosztami i ryzykiem) wynosi w stolicy Pomorza 4,82 proc. w skali roku. Nieźle wygląda także sytuacja we Wrocławiu (rentowność na poziomie 4,76 proc.), Łodzi (4,58 proc.) i Warszawie (4,55 proc.). Najmniej korzyści z najmu przyniesie zakup nieruchomości na wynajem w Krakowie (4 proc.), Gdyni (3,96 proc.) i Poznaniu (3,62 proc.).

– Zainteresowani rynkiem mieszkań na wynajem muszą brać pod uwagę zwierającą szyki konkurencję w postaci firmowanego przez skarb państwa Funduszu Mieszkań na Wynajem – ostrzega Marcin Krasoń z Home Brokera. Ma on kupować mieszkania w największych miastach (łącznie za 5 mld zł) i wynajmować je w cenach niższych niż rynkowe. – Może to doprowadzić do lekkiej obniżki cen czynszów. Ale z drugiej strony, działanie funduszu powinno wprowadzić wyższe standardy działania. W __sumie korzyści będzie więc więcej niż strat.