Wprawdzie inne zespoły mają do rozegrania nawet po kilka spotkań, ale najważniejsze rozstrzygnięcie zapadło w minioną sobotę.
AZS UJ Kraków, świeżo upieczony akademicki mistrz Polski, jechał do stolicy po zwycięstwo, które gwarantowało złoty medal. Nikt się jednak nie spodziewał, że krakowianki wygrają w tak efektowny sposób. Po trzy bramki dla podopiecznych trenera Bartłomieja Łukacza zdobyły Magdalena Knysak, Natalia Sitarz i Justyna Maziarz, a po jednej Anna Zapała i Katarzyna Ładocha.
Jedynym zgrzytem było to, że na mecz nie pofatygował się nikt z Polskiego Związku Piłki Nożnej i zespół AZS UJ wracał do Krakowa bez pucharu i złotych medali. – W tym sezonie bardzo solidnie przygotowywaliśmy się do sezonu halowego, chcieliśmy udowodnić, że wywalczony poprzednio tytuł nie był dziełem przypadku – powiedział II trener AZS UJ Krzysztof Mastalerz.
Teraz przed flagową ekipą Uniwersytetu Jagiellońskiego sezon na dużych boiskach. Po pierwszej rundzie drużyna zajmuje pierwsze miejsce w tabeli i jej celem jest powrót do ekstraklasy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?