W badaniach gorzej wypadł tylko Wrocław, gdzie zmotoryzowani tracą w korkach miesięcznie prawie dziewięć godzin. W porównaniu z ubiegłym rokiem, czas spędzony podczas szczytów komunikacyjnych na krakowskich ulicach wzrósł o godzinę.
Łącznie w siedmiu największych miastach Polski (Warszawie, Łodzi, Wrocławiu, Krakowie, Katowicach, Poznaniu oraz Gdańsku) kierowcy stracili w korkach 3,8 mld zł w skali roku. W przypadku statystycznego kierowcy z Krakowa, roczny koszt korków to 3,4 tys. zł (o 400 zł więcej niż w zeszłym roku).
WIDEO: Polscy kierowcy tracą przez korki miliardy złotych
Źródło: AIP
Według raportu, opracowanego przez firmę doradczą Deloitte oraz serwis internetowy Targeo.pl, najbardziej zakorkowanym miejscem w stolicy Małopolski jest 1,6-kilometrowy odcinek pomiędzy ulicami Dietla a Grzegórzecką. Tutaj średnia prędkość w godzinach szczytu to zaledwie 5,2 km na godzinę, a opóźnienie wynosi ponad 13 minut. Na kolejnych miejscach znalazły się odcinki miedzy ulicami Bratysławską a Prądnicką oraz Ofiar Dąbia.
Tak zły wynik Krakowa na tle innych polskich miast nie dziwi Stanisława Albrichta z Pracowni Planowania i Projektowania Systemów Transportu Altrans.
- Od lat w Krakowie zmienia się sposób podróżowania. Coraz więcej osób rezygnuje z komunikacji miejskiej na rzecz samochodów - mówi nam ekspert.
Jego zdaniem, winny temu jest wzrost liczby biurowców w całym mieście, do których pracownicy dojeżdżają głównie własnymi pojazdami.
- Obecnie w rejonie alei Bora-Komorowskiego pracuje ponad 10 tys. osób. Za kilka lat ta liczba się podwoi, bo w okolicy wciąż powstają nowe biurowce oraz buduje się jeszcze większe centrum handlowe. Tymczasem o poszerzeniu trzypasmowej alei nie może być mowy - komentuje Stanisław Albricht.
W jego opinii, oddana w ubiegłym roku estakada tramwajowa Lipska-Wielicka, to praktycznie kropla w morzu potrzeb.
- Aby przekonać mieszkańców do korzystania z komunikacji miejskiej, potrzebne są nowe linie tramwajowe np. na Górkę Narodową - mówi ekspert. Ta inwestycja ma być zrealizowana w najbliższych latach.
Jednak jako najlepsze remedium na zakorkowany Kraków Stanisław Albricht wskazuje... budowę metra.
- Takie rozwiązanie jest niezbędne, bo inaczej będziemy stać w korkach coraz dłużej, aż w pewnym momencie centrum miasta po prostu stanie - przekonuje Stanisław Albricht, który sam jest autorem jednej z koncepcji budowy metra w Krakowie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?