Powódź. W lutym 1935 r. wylała w Krakowie Białucha. "Ilustrowany Kurier Codzienny" pisał: "Nowa Olsza prawie cała pod wodą. Ulicami płyną wartkie potoki z pól - krajobraz powodziowy.
Samochód brnie przez wodę - trzeba usuwać przerzucone przez ulicę kładki. Woda dostała się do piwnic i parterowych mieszkań. Wezbrany potok zerwał cztery mostki, które padły pod naporem kry". Na zdjęciu z "Ilustrowanego Kuriera Codziennego" zalana ulica na Nowej Olszy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!