Handel. W styczniu 1927 r. krakowska prasa interweniowała: „W ostatnich czasach namnożyła się w Krakowie plaga nawoływaczy, tj. naganiaczy, którzy przechodzącą publiczność natarczywie zaczepiają, prowadząc do interesów i sklepów swoich pracodawców.
Cudzoziemcy nabierają wrażenia, iż znajdują się w jakimś miasteczku wschodniej, głębokiej Turcji i niejednokrotnie wyrażają swoje zdziwienie i oburzenie, iż w Krakowie toleruje policja takie niekulturalne praktyki, jak ciągnienie za poły przechodnia”.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!