Uwagę przechodniów na ul. Dietla wzbudził ubrany na biało mężczyzna, który bez żadnych zabezpieczeń wspinał się po murze stojącej tam szkoły. Wdrapał się aż na dach, a na kominie stanął na głowie.
Okazało się, że jest to pochodzący z Bielska-Białej akrobata Stefan Poliński, od kilku już lat występujący w rozmaitych cyrkach i variete. Człowiek-mucha, jak nazwała go krakowska prasa, miał też zamiar wspiąć się na Wieżę Ratuszową na Rynku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?