Kraków. Kładka pieszo-rowerowa przy moście Nowohuckim? Wiadomo, ile trzeba na nią wydać

Czytelnik opublikował post na Facebooku

"Czy mamy jakieś nowsze informacje w temacie przejazdu rowerowego osobną kładką przez Wisłę wzdłuż mostu Nowohuckiego? Taki obiekt jest niezbędny. Fajnie będzie się pokazać przy nowej kładce na Ludwinów i wykonać kilka zdjęć, które później trafią do prasy i zrobią magistratowi trochę visibility. Są jednak miejsca gdzie nierzadko mieszkańcy woleliby aby infrastruktura spełniała najpierw funkcję a dopiero była modna"

List Czytelnika:

Jestem wkurzony cała sytuacja, gdzie promuje się rozwiązania, przy których będzie mógł się sfotografować turysta, jak kładka na Ludwinów za kilkadziesiąt milionów, a zapomina się zupełnie o rejonach gdzie taka kładka jest nierzadko bardziej niezbędna. Na moście Nowohuckim nie istnieje żadna ścieżka rowerowa, która łączyłaby rejon ronda Dywizjonu ze ścieżką biegnąca w stronę południa miasta. To jest jakiś absurd. Piesi i rowerzyści mają w tym miejscu minimalną ilość miejsca i aby tam się wyminąć obie grupy zatrzymują się lub przyklejają do barierek. Miasto zapomina o rozbudowie, ulepszaniu infrastruktury, wykonując tylko wygodne zadania (e.g. DDRy tam gdzie jest nowa inwestycja drogowa). Inne miejsca rowerowej sieci w mieście, funkcjonalne rozwiązania są traktowane jak trędowaci, miasto nie wykazuje w tej kwestii zaangażowania. Nie można w ten sposób usprawnić sieci rowerowej, nie można w ten sposób zachęcić ludzi do korzystania z rowerów. Proszę spróbować przejechać z dzieckiem i podłączoną przyczepą i drugim dzieckiem, które jedzie już samo przez ten most. Taki detal wielu rodziców po prostu zniechęci. Przypomni sobie że jest wąsko i niebezpiecznie, wybierze samochód.

Miasto powinno znaleźć bardzo szybko środki na tą inwestycje. Może już są? Tego niestety nie potrafię ustalić. Srodki z KPO, które mają trafić do miast?

Pojawił się jeszcze jeden pomysł, który proponowałem, myślę że ZDMK nie będzie chciał tego wprowadzić, ale spróbujmy. Po zachodniej stronie mostu można wykonać rozwiązanie, które zrobiono na moście Grunwaldzkim lub Grzegórzeckiej i w ten sposób na przykład rozwiązać problem przynajmniej do momentu jak powstanie kładka. Mamy tam ruch rowerowy na pasie jezdni, obukierunkowy, bardzo sprawnie funkcjonujący. Potrzebujemy odważnej decyzji. Może pilotażowo od okresu wakacji, a docelowo jak będzie wiadomo co z osobnym obiektem, o którym tylko się rozmawia, a przy którym niewiele się dzieje. Dzielmy się przestrzenią i dokonujmy odważnych zmian.

Co już zostało zrobione, przygotowane, w jakiej fazie jest ta inwestycja?

W ramach Programu Budowy Ścieżek Rowerowych opracowano wielowariantową koncepcję budowy ścieżki rowerowej wzdłuż ul. Nowohuckiej. Koncepcja dotyczy kładki pieszo rowerowej.

Jaki jest kolejny krok do wykonania i kiedy zostanie on wykonany?

Kolejnym krokiem będzie ogłoszenie przetargu na opracowanie dokumentacji projektowej i uzyskaniu decyzji zezwalającej na realizację robót, następnie wyłonienie w drodze przetargu wykonawcy robót budowlanych. Na ten moment nie jesteśmy w stanie precyzyjnie określić kiedy mogło by dojść do ogłoszenia takiego przetargu na dokumentację techniczną wraz z uzyskaniem pozwolenia na budowę. Trwają starania o pozyskanie odpowiednich środków finansowych dla realizacji tego zadania.

Ile już wydano pieniędzy na przygotowanie inwestycji, a jaki jest szacunkowy koszt kolejnych etapów i samej realizacji?

Opracowanie wielowariantowej koncepcji budowy kładki pieszo rowerowej wzdłuż ul. Nowohuckiej kosztowało 145 509,00 zł. Opracowanie dokumentacji technicznej kładki wraz z uzyskaniem pozwoleń na budowę to szacunkowy koszt pomiędzy 900 tys. - 1 mln zł brutto. Wstępny, szacunkowy koszt wykonania robót to ok 35 mln zł (dokładniej będzie można oszacować po opracowaniu dokumentacji projektowej).

Czy są zapisane jakieś terminy realizacji tej inwestycji? Jakie?

Jak w p.2

I to by na razie było na tyle w sprawie kładki przy moście Nowohuckim...

Cyberbezpieczeństwo - Polska na czele rankingu!