Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Gdzieś wiszą jeszcze plakaty wyborcze? Na razie mogą. Później zainterweniuje straż miejska!

Bartosz Dybała
Bartosz Dybała
W kampanii wyborczej sprzed czterech lat plakatów w Krakowie było więcej. Na kolejnych zdjęciach można natomiast zobaczyć, jak politycy reklamowali się przed minionymi wyborami
W kampanii wyborczej sprzed czterech lat plakatów w Krakowie było więcej. Na kolejnych zdjęciach można natomiast zobaczyć, jak politycy reklamowali się przed minionymi wyborami Aneta Zurek / Polska Press
W Krakowie wciąż można natknąć się na plakaty wyborcze. Politycy mają czas do 15 listopada na ich usunięcie. Później będzie interweniować straż miejska. W kampanii wyborczej odnotowała kilkanaście zgłoszeń, dotyczących nielegalnie zawieszonych plakatów, na których reklamowali się kandydaci do Sejmu i Senatu. Wszystkie zostały usunięte i obyło się bez kar.

Komitety wyborcze mają czas do 15 listopada na to, żeby uprzątnąć z przestrzeni publicznej plakaty swoich kandydatów, którzy startowali w minionych wyborach parlamentarnych. Zniknąć mają również hasła wyborcze oraz urządzenia ogłoszeniowe, które służyły do prowadzenia kampanii wyborczej.

Po tym terminie kontrole na ulicach przeprowadzi krakowska straż miejska. Jeśli strażnicy zobaczą, że gdzieś dalej wisi plakat lub baner, polecą komitetowi wyborczemu jego usunięcie. Zacznie się zatem od upomnień. Jednak komitety muszą pamiętać o tym, że nieusunięcie plakatów w wyznaczonym przez kodeks wyborczym terminie jest wykroczeniem. Z tego tytułu ich pełnomocnicy mogą otrzymać mandaty w wysokości 500 złotych.

Przepisy nie dotyczą prywatnych posesji. To oznacza, że po 15 listopada plakaty wciąż mogą się tam znajdować. O ile oczywiście dzieje się tak za zgodą właściciela nieruchomości.

Jak wylicza rzecznik prasowy Straży Miejskiej Miasta Krakowa Marek Anioł, od 18 września do 15 października (dzień wyborów), strażnicy odnotowali 15 zgłoszeń o plakatach wyborczych, które zostały zawieszone nielegalnie.

- Część z tych zgłoszeń nie potwierdziła się. W kwestii kilku plakatów - komitety zostały poproszone o ich usunięcie. Natomiast informacje o zerwanych plakatach, zaśmiecających przestrzeń publiczną, przekazano do Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania. We wszystkich przypadkach czynności usuwania reklam zostały przeprowadzone szybko i sprawnie, bez konieczności karania kogokolwiek - zapewnia Marek Anioł.

Z naszych obserwacji wynika, że plakatów wyborczych było mniej niż w kampanii sprzed czterech lat - głównie pojawiły się na okrąglakach. Stało się tak w efekcie wejścia w życie uchwały krajobrazowej, dzięki której z Krakowa zniknęły nie tylko nielegalne materiały promocyjne. Zgodnie z przepisami na latarniach i słupach trakcyjnych w Krakowie nie mogą być już umieszczane szpetne dykty, w których lubowali się kandydaci do Sejmu i Senatu.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kraków. Gdzieś wiszą jeszcze plakaty wyborcze? Na razie mogą. Później zainterweniuje straż miejska! - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski