Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Co dalej z Wesołą? Radni oczekują efektów, aby na atrakcyjnym terenie w centrum nie hulał wiatr

Piotr Tymczak
Piotr Tymczak
Wesoła czeka na zagospodarowanie.
Wesoła czeka na zagospodarowanie. Marcin Banasik
Wesoła to niewykorzystany potencjał Krakowa. Ostatnio opinię publiczną wzburzył pomysł sprzedaży jednego z budynków wchodzącego w skład poszpitalnego kompleksu. Krakowianie widzieliby tam zieleń, tereny rekreacyjne i obiekty kulturalne. Temat przyszłości Wesołej był przedmiotem obrady Rady Miasta Krakowa podczas sesji odbywającej się 31 stycznia. Radni krytykowali dotychczasowe działania urzędu i gminnej spółki Agencji Rozwoju Miasta Krakowa, dotyczące zarządzania atrakcyjną dzielnicą w centrum miasta. Nie brakowało jednak też pomysłów, by miasto sprzedało Wesołą za pół miliarda złotych, aby mogły tam powstać hotele czy mieszkania, a gmina miałaby pieniądze na niezbędne inwestycje, np. remonty dróg i chodników.

- Wszystkie instytucje razem z mieszkańcami muszą uczestniczyć w procesie zagospodarowania Wesołej. Nie da się wskazać daty końcowej, bo Wesoła to nie komercyjny projekt, a proces. Jego efektem ma być dzielnica kreatywna, która oprócz oferty kulturalnej da mieszkańcom możliwość spędzania wolnego czasu – mówił wiceprezydent Krakowa Jerzy Muzyk, który podczas sesji przedstawił prezentację dotyczącą zagospodarowania Wesołej.

Na Wesołej powstanie biblioteka, restauracje i wprowadzi się tam miejska spółka

Zwrócił uwagę, że po tym jak nasyp zastąpiły estakady kolejowe między ul. Kopernika i Miodową teren Wesołej stał się przestrzenią naturalnie włączoną do historycznego Starego Miasta. Wiceprezydent Jerzy Muzyk przypomniał, że plany zagospodarowania Wesołej obejmują m.in. budowę siedziby Biblioteki Kraków, która ma powstać na terenie parkingu. Wcześniej bibliotekę przewidywano w budynkach przy ul. Kopernika w rejonie Ogrodu Botanicznego. Ostatecznie zrezygnowano z tego pomysłu. Prowadzone są rozmowy, by w tych budynkach swoją siedzibę znalazł Instytut Książki i Instytut Literatury.

Część terenu Wesołej wraz zabudową miasto odkupiło za 283 mln zł pod koniec 2019 r. od Szpitala Uniwersyteckiego. Na 16 budynków przejętych przez miasto część ma gospodarzy. To m.in. Krakowskie Biuro Festiwalowe, designerzy, Capella Cracoviensis, Spółdzielnia Muzyczna, zarządzająca Wesołą Agencja Rozwoju Miasta Krakowa i firmy gastronomiczne.

W budynku przy ul. Grzegórzeckiej mają powstać trzy restauracje wraz z placem zabaw i przestrzenią rekreacyjną. W jednym z budynków przy ul. Kopernika zaplanowano centrum edukacyjno-gastronomiczne.

Decyzją prezydenta Krakowa do sprzedaży jest tylko jeden obiekt znajdujący się w zasobie miasta na Wesołej. Chodzi o budynek przy ul. Kopernika 21, który ma zostać wykupiony przez miejską spółkę Krakowski Holding Komunalny. Wartości nieruchomości oszacowano na 16 mln zł. Do transakcja ma dojść w ciągu najbliższych dni. Pozyskane w ten sposób pieniądze mają zostać przekazane na modernizację pozostałych obiektów, w tym remont starej kuchni, gdzie mogliby się przenieść artyści ze Składu Solnego na Zabłociu, który ma zostać zagospodarowany na Centrum Literatury i Języka Planeta Lem.

W drodze konkursu ma zostać też wyłoniona koncepcja zagospodarowania przestrzeni wspólnych, w tym parkowych. Na to jednak na razie nie ma pieniędzy.

- Wiele rzeczy jeszcze nie wiemy, jeżeli chodzi o to, w jakim zakresie pójdzie pełny rozwój Wesołej. To pokaże czas - przyznał wiceprezydent Jerzy Muzyk.

Wyliczył, że łączne koszty, jakie do tej pory miasto poniosło w związku z zarządzaniem Wesołą to 17,7 mln zł, a po odliczeniu kosztów amortyzacji - ok. 10 mln zł (m.in. zużycie materiałów i opłaty za energię, usługi obce - np. projekty, świadczenia na rzecz pracowników).

Dzielnica do sprzedania za pół miliarda złotych?

Miejscy radni mają duże wątpliwości związane z wizjami urzędu dotyczącymi zagospodarowania Wesołej.

- Martwią mnie deklaracje, że kupiono teren, który nie ma planu tylko jest w stanie permanentnego tworzenia - skomentowała radna Małgorzata Jantos z klubu Nowoczesny Kraków.

Łukasz Maślona z klubu Kraków dla Mieszkańców przyznał, że dostrzega na Wesołej pozytywy, takie jak utworzenie tam Apteki Designu, współprace ze środowiskami kreatywnymi, niezabudowanie łąki. Za sukces uznał też to, że nie doszło do realizacji pomysłów, aby powstał tam hotel, kasyno i fast food. - Oprócz tego wydarzyło się niewiele. Przetargi organizowane przez ARMK były na takich warunkach, że nikt się nie zgłaszał. Błędem było to, że te tereny przekazano w zarząd ARKM, która działa jak spółka, musi wychodzić na plus, a w warunkach komercyjnych Wesoła nie miała szans - mówił radny Łukasz Maślona. - Problem polega też na tym, że tereny Wesołej są mało dostępne dla mieszkańców. Nie wiedzą gdzie mogą, a gdzie nie mogą wejść. Niewiele się tam proponuje dla społeczności krakowskiej. Jedyne co na Wesołej hula to wiatr - dodał.

Na terenie wykupionym przez miasto na Wesołej znajduje się też kościół, który w czasie kiedy funkcjonowały tam kliniki pełnił rolę przyszpitalnej świątyni.

- Po co miastu kościół? Można go sprzedać po cenie rynkowej. Myślę, że miasto powinno z taką propozycją wyjść, aby była jasność jakie są intencje w tej sprawie - podkreślił radny Łukasz Maślona.

Wiceprezydent Jerzy Muzyk wyjaśnił: - Do tej pory nie wpłynęła żadna konkretna oferta w sprawie kościoła. Dotychczasowe rozmowy z Kurią Metropolitalną w Krakowie dotyczyły zamiany za inne nieruchomości, pojawiała się jedna lokalizacja, tereny zielone w Swoszowicach.

Michał Drewnicki z klubu Prawa i Sprawiedliwości, skomentował: - Liczyłem, że zostanie przedstawiony kompleksowy projekt na przyszłość dla Wesołej. Dowiedzieliśmy się, że do tej pory na utrzymanie tych terenów wydano 17 mln zł. Dwa budynki zostały wynajęte na zasadach komercyjnych, jeden ma być sprzedany, działa tam KBF, Apteka Designu. Boję się jednak, że ten projekt umiera śmiercią naturalną. Poza hasłami nie wiemy co dalej stanie się z pozostałymi terenami. Powinien powstać master plan, który może być korygowany, ale byłby wizją rozwoju i pokazywał możliwości finansowania. Słyszymy, że nie ma środków na zagospodarowanie Wesołej. Może by się znalazły, gdyby był właśnie taki plan.

Radny Łukasz Wantuch z prezydenckiego klubu Przyjazny Kraków przypomniał, że był jednym z dwóch radnych, którzy byli przeciwko wykupowi Wesołej.

- Uważam, że nas na to nie stać. Jeżeli chce się zjeść ciastko, to nie trzeba kupować cukierni. Żeby zabezpieczyć Wesołą przed zabudową przez deweloperów można było uchwalić plan zagospodarowania dla tego terenu. Po co to kupiliśmy? Bo była kampania wyborcza i licytacja między trzema kandydatami dotycząca tego terenu. O tym, co zrobić z Wesołą trzeba było pomyśleć przed kupnem. Nie wyobrażam sobie firmy, która kupuje drogi teren, wydaje pieniądze, a później prezes mówi, że teraz się zastanowimy co z tym zrobić - mówił radny Łukasz Wantuch. - Obiektów kultury w centrum nie brakuje. Powinny powstawać na obrzeżach miasta. Stare budynki na Wesołej nie są miastu potrzebne. Możemy Wesołą sprzedać za 500 mln zł i pozyskane środki przeznaczyć na potrzebne inwestycje miejskie. Tak można byłoby naprawić błąd, jaki popełniono - dodał.

Wiceprezydent Jerzy Muzyk odpowiedział: - Miasto nie jest korporacją. Ma zupełnie inne cele do spełnienia, które się nie bilansują. Wesoła to jest wartość, która ma wpływać na jakość życia mieszkańców.

Radny Łukasz Maślona apelował też, by wstrzymać się z transakcją sprzedaży budynku dawnej czerwonej chirurgii miejskiej spółce KHK i decyzję w tej sprawie pozostawić nowym władzom miasta, które mają być wybrane w kwietniowych wyborach.

- Za pieniądze jakie trzeba zainwestować w to, żeby KHK przeniósł się na Wesołą, aby ARMK miała pieniądze na zarządzanie innymi budynkami, można byłoby wybudować dla KHK nowoczesny budynek klasy A w innej lokalizacji - zwrócił uwagę radny Łukasz Wantuch.

Modna dzielnica Krakowa, w której wypadało bywać

Przypomnijmy, że krakowianie w konsultacjach społecznych zawnioskowali, by na Wesołej powstały tereny zieleni, miejsca do wypoczynku, rekreacji, obiekty kultury. Ostatnio ogłoszenie ARMK o sprzedaży jednego ze znajdujących się tam budynków za 16 mln zł (ARMK ogłosiła przetarg na sprzedaż budynków pod adresem Śniadeckich 5, działka o pow. 0,8279 ha) wywołało ogromne oburzenie w mieście. Zareagował nawet prezydent Krakowa Jacek Majchrowski, który polecił ARMK natychmiast wycofać ofertę sprzedaży budynku. Podkreślił, że była to decyzja Agencji, która nie została wcześniej z nim skonsultowana, nad czym bardzo ubolewa.

- Nieruchomość przy ul. Śniadeckich 5 wymaga ogromnych nakładów finansowych, by ten budynek przygotować do użytkowania. Decyzją prezydenta Krakowa ta nieruchomość została zdjęta z przetargu. Tak długo jak będę miał wpływ na Wesołą nie będzie akceptacji na zbycie jej jakiejkolwiek części na rzecz podmiotu trzeciego nie będącego w strukturze miejskiej. Nie ma takiej możliwości. Mam więc nadzieję, że nie będzie już tego typu sytuacji - zaznaczył wiceprezydent Jerzy Muzyk.

Tereny i budynki na Wesołej czekają na zagospodarowanie.

Moje miasto. Bardzo niewesoło na Wesołej. Stwórzmy tam park ...

Historyczna Wesoła to niegdyś przedmieście Krakowa nazywane przedmieściem św. Mikołaja, teren leżał bowiem przed bramą św. Mikołaja, gdzie funkcjonowały młyny, folusze, rzeźnia miejska i stajnie. Później była to dzielnica ogrodów, które powstawały wokół budowanych tu dworów czy kamienic. W XVIII wieku była to modna dzielnica Krakowa, w której wypadało bywać, właśnie ze względu na liczne ogrody, z których najbardziej popularny był leżący pomiędzy ulicami Lubicz a Kopernika i wzdłuż ul. Potockiego (dziś Westerplatte).

Pierwszy szpital na Wesołej powstał w 1788 r. w zabudowaniach odkupionych od zakonu karmelitów. Szpital Św. Łazarza zapoczątkował medyczną historię dzielnicy.

Wesoła to obecnie obszar Krakowa, który wchodzi częściowo w skład Dzielnicy I Stare Miasto, a częściowo w skład Dzielnicy II Grzegórzki.

Wykupiona przez miasto część Wesołej to 9,15 hektara terenu zielonego wraz z zabytkowymi budynkami poszpitalnymi, którego granice wyznaczają ulice: Kopernika, Śniadeckich, Grzegórzecka i Bujwida. Cała przestrzeń jest objęta opieką konserwatorską.
Po tym jak ten teren został zakupiony w 2019 r. przez gminę Kraków, Szpital Uniwersytecki przeniósł się do nowej siedziby do Prokocimia.

W styczniu 2021 roku Rada Miasta Krakowa podjęła decyzję o przekazaniu na własność miejskiej spółce – Agencji Rozwoju Miasta Krakowa terenu zakupionego od Szpitala. ARMK jest odpowiedzialna za zagospodarowanie i rewitalizację Wesołej.

Fontanna młodości czyli przełomowe odkrycie

emisja bez ograniczeń wiekowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Kraków. Co dalej z Wesołą? Radni oczekują efektów, aby na atrakcyjnym terenie w centrum nie hulał wiatr - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski