Andrzej Kozioł: MOIM ZDANIEM
Pierwsze, banalne, spostrzeżenie, jakie się nasuwa – ludzie są różni, nawet wtedy, gdy dotykają ich wielkie nieszczęścia. Mieszkańcy północnej Afryki, Bliskiego Wschodu ogromnie ekspresyjni, wyraziści, rozedrgani, rozwrzeszczani. Japończycy – zastygli w bólu (bulu – jak chce prezydent Komorowski), zdyscyplinowani, cisi, pokrywający rozpacz rytuałem głębokich pokłonów. Kłaniają się nawet wtedy, gdy po staniu w długiej kolejce dostaną garść ryżu – całodzienny przydział żywności. Wyobraźmy sobie Arabów – ale także Polaków! – w takiej sytuacji. Ile by było wrzasku, ile zamieszania, ile cwaniactwa (pan tutaj nie stał!), ile agresji.
Kiedyś ktoś chciał zrobić z Polski drugą Japonię. Oczywiście nie udało się – może na szczęście, może niestety. Nie mogło się udać, także dlatego, że kraj to nie tylko ziemia, ale także – a może nawet przede wszystkim – ludzie...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?