Obie w sobotę rywalizować będą na dystansie 15 km stylem klasycznym ze startu wspólnego. W niedzielę nasza najlepsza biegaczka nie wystartuje w sztafecie.
Po zawodach w Rybińsku Kowalczyk nadal jest liderką Pucharu Świata, ale wyprzedza swoją wielką rywalkę tylko o dwa punkty. - To żadna przewaga, liderka może się zmieniać co bieg. Jestem przekonany, że tak będzie do ostatnich zawodów w Falun. Justyna i Marit wyglądają na bardzo mocne, zobaczymy, która z nich górą będzie w Nowym Mieście - mówi ekspert narciarski, profesor Szymon Krasicki z AWF w Krakowie.
Kowalczyk tuż po zawodach w Rybińsku udała się do Nowego Miasta. - Justyna ćwiczy w Czechach od kilku dni. Bardzo odpowiadają jej tutejsze trasy, są długie podbiegi i łagodne zjazdy, a to właśnie lubi nasza biegaczka. Obawiamy się tylko o niskie temperatury, w dniu zawodów ma być minus 16 stopni. Justyna jest jednak już uodporniona po Rybińsku, gdzie było jeszcze zimniej - mówi trener Aleksander Wierietielny.
Pytany o taktykę na sobotni bieg 15 kilometrów "klasykiem" ze startu wspólnego, trener odpowiada: - To długi dystans, trzeba będzie pobiec bardzo mądrze, z głową. Nie wolno się szarpać na początku. Justyna musi uważać nie tylko na Bjoergen, a też na coraz lepiej biegającą Therese Johaug. Są Finka Aino-Kaisa Saarinen, Szwedka Charlotte Kalla, groźne mogą być inne Norweżki.
Zapadła decyzja, że Kowalczyk nie wystartuje w niedzielnym biegu sztafetowym. - Po pierwsze, nie mamy mocnej sztafety, nawet dobry bieg Justyny niewiele by dał. Po drugie, musimy oszczędzać kolano naszej biegaczki. Jego stan nie pogorszył się, ale Justynę czeka jeszcze, wliczając sobotni bieg, aż 11 startów w Pucharze Świata - dodaje Wierietielny.
Nasz szkoleniowiec jest pełen uznania dla ośrodka narciarskiego w Nowym Mieście. - Czesi mają supernowoczesny ośrodek, wybudowali stadion, trybuny, trasa jest oświetlona. Tylko im pozazdrościć. My też mamy niezły ośrodek w Jakuszycach, gdzie za tydzień biegaczki rywalizować będą w zawodach o Puchar Świata, ale na dzisiaj nie może się on równać z Nowym Miastem - mówi trener.
Główna rywalka Polki Marit Bjoergen przyjechała do Nowego Miasta dopiero w czwartek. Wcześniej trzy dni trenowała na trasach w Oslo. Co ciekawe, jej trener Egil Kristiansen twierdzi, że to Polka ma największe szanse na zwycięstwo.
- Kowalczyk może się cieszyć, bo bieg zostanie rozegrany stylem klasycznym, a to jest jej mocna strona. Ważne jest, aby do końca sezonu Marit biegała równo. A wtedy może sięgnąć po Puchar Świata - mówi Kristiansen.
Andrzej Stanowski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
