Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kowal: było wiadomo, że coś się wydarzy...

Rozmawiał Jakub Szczepański
FOT. BARTEK SYTA
Rozmowa z PAWŁEM KOWALEM, byłym eurodeputowa­nym, znawcą Ukrainy

– Spodziewał się Pan, że dojdzie do zestrzelenia cywilnego samolotu na terytorium Ukrainy?

– Myślę, że od kilku dni na Ukrainie narastało przekonanie, że wydarzy się coś, co spowoduje eskalację konfliktu. Natomiast tej konkretnej sytuacji pewnie nikt sobie nie wyobrażał. Ale skoro wspólnota międzynarodowa zgodziła się na to, by w środku Europy powstało duże województwo wyjęte spod rządów prawa, oddane w ręce ludzi, którzy nie wiadomo kogo reprezentują, a do tego mają poparcie mocarstwa, jakim jest Rosja, wiadomo było, że coś w końcu się wydarzy.

Te incydenty były coraz częstsze. A teraz nabrały charakteru międzynarodowego. Niestety, zapłaciły za to cywilne ofiary z wielu krajów. I nikt już nie powie – a u nas też byli tacy politycy – że jest to sprawa wyłącznie ukraińska, ukraińsko-rosyjska, dla nas bez znaczenia.

– Premier powiedział, że nie ma bezpośredniego zagrożenia dla Polski. Ale nie możemy się zachowywać obojętnie?

– Polska powinna wymusić rozmowę o sytuacji na Ukrainie. Na arenie międzynarodowej musimy domagać się, żeby jasno zostało powiedziane, że w sensie politycznym to Rosja odpowiada za destabilizację Ukrainy. To rodzi bardzo konkretne zagrożenie i osłabia bezpieczeństwo w naszej części świata. Zdecydowanie powinniśmy być podmiotem, który współdecyduje o polityce Unii wobec Ukrainy, tak jak to było jeszcze kilka miesięcy temu.

– Myśli Pan, że cała ta sytuacja rzeczywiście coś zmieni w polityce międzynarodowej?

– Pewne zmiany nastąpią, ale będą dotyczyły opinii publicznej w Holandii czy Francji. Dziś obserwujemy pewien paradoks. Giną obywatele Republiki Francuskiej, a jednocześnie trwa przeszkalanie przez Francuzów rosyjskich ekspertów na okręty Mis­tral. Myślę, że nie będzie tu zmiany stuprocentowej, ale w wielu krajach, których obywatele zginęli, opozycja będzie się domagała od swojego rządu racjonalniejszej polityki. A realizm polega na tym, żeby rozumieć, skąd się ten konflikt bierze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski