Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszulki do wymiany

Magdalena Uchto
Kontrowersje. Zasponsorowany przez posłankę element stroju sportowego uczniów okazał się nietrafionym politycznym prezentem?

Lidia Gądek, posłanka Platformy Obywatelskiej, przekazała dla uczniów Szkoły Podstawowej nr 1 w Miechowie stroje sportowe. I pewnie nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że na koszulkach znajduje się nazwisko posłanki i logo Sejmu.

Anna Gawin, dyrektor SP nr 1, zapewnia, że nie znała zawartości paczek i zapowiada, że uczniowie w tych koszulkach występować nie będą.

Sama poseł Lidia Gądek nie ukrywa, że jest zaskoczona. – Na koszulkach nie widnieje logo partii. Ale skoro w szkole stwierdzono, że dzieci nie skorzystają z tego elementu stroju, przekazane zostaną nowe koszulki – bez żadnego logo – podkreśla Lidia Gądek.

Gdy w szkołach pojawiają się sponsorzy, nikt nie ukrywa zadowolenia. Dlatego, kiedy dyr. Anna Gawin od jednej z nauczycielek uzyskała informację, że posłanka chce ufundować stroje sportowe dla uczniów, nie widziała w tym nic złego. Przynajmniej do czasu rozpakowania paczek.

– Pani poseł wręczyła je podczas uroczystości z okazji Dnia Kobiet. Ten apel nie miał żadnego związku z polityką. Nie przypuszczałam, że na koszulkach może się znajdować nazwisko pani poseł. Nie widziałam ich wcześniej, bo do prezentów się nie zagląda – mówi Anna Gawin.

Zapewnia, że uczniowie tych koszulek nie będą zakładać. – Możemy wykorzystać spodenki i skarpetki, bo nie ma na nich ani napisów ani logo – dodaje dyrektorka. I komentuje: „Trudno polemizować z prezentami”. Zauważa, że uczniowie nie zabrali tych koszulek do domu. - Gdybym wiedziała, co jest w tych paczkach, to dzieci w ogóle by podkoszulków nie zobaczyły - podkreśla dyr. Anna Gawin.

Lidia Gądek jest zaskoczona tym, że prezent wywołał oburzenie. – W innych szkołach nie było takiego problemu. Pierwszy raz słyszę, że czegoś takiego nie można dać. Na koszulkach nie ma logo partii, tylko Sejmu. Jednak skoro stwierdzono w szkole, iż uczniowie nie będą w nich występować, przekażę nowe koszulki, po dziesięć kompletów dla dziewcząt i chłopców – tym razem gładkie, bez żadnych napisów. Uczniowie otrzymają też obuwie sportowe – mówi posłanka Gądek. Zapewnia, że prezent dla szkoły nie miał związku ani z polityką ani promocją jej samej. - Może lepiej by było, gdybym wcześniej zapytała, czy takie koszulki mogę przywieźć - zastanawia się posłanka.

Burmistrz Dariusz Marczewski przyznaje, że uczestniczył w szkolnej uroczystości, ale nie miał pojęcia jakie koszulki zostały przekazane dla uczniów. – Byłem zaproszony tylko na akademię – zaznacza.

Z kolei Jan Paweł Janus, szef lokalnych struktur Platformy Obywatelskiej, całą sytuację komentuje jednym zdaniem: „Szkoła nie jest miejscem dla uprawiania jakiej­kolwiek działalności poli­­tycznej”.

Napisz do autora
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski