MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Koszt naiwności

Redakcja
Za ile tysięcy złotych można zbudować dom jednorodzinny o średnim standardzie, o powierzchni około 300 metrów kwadratowych w oparciu o projekt nie wymagający wymyślnych rozwiązań konstrukcyjnych?

Przy kominku

\\ missed drop char \\ Nie ma odpowiedzi na to pytanie. Dwa identyczne domy mogą mieć rozbieżności cenowe sięgające 20 a nawet 30 i więcej procent. Koszty budowy nie różniłyby się tylko w jednym przypadku, kiedy obydwa obiekty byłyby budowane przez tę samą ekipę budowlaną, równolegle i w tym samym okresie.
 Pan P. nieoficjalny doradca budowlany, spec nad spece od budownictwa, dorabiający sobie do emerytury mówi: "Ludzie zamierzający budować dom w wielu wypadkach nie zdają sobie sprawy, że przedsięwzięcie jest trudne i skomplikowane. Łatwo można dzisiaj kupić samochód, ale przystępując do budowy domu, trzeba posiadać pewną wiedzę na ten temat, bo można popłynąć finansowo, a nawet stracić pieniądze i nie doprowadzić do pozytywnego finału. Wciąż myślę o tych, którzy mają niewielkie zasoby gotówkowe, opierają się na kredytach i decydują się na indywidualne podjęcie budowy.
 Bardzo zamożni są w innej sytuacji. Mają ten komfort, że mogą wybrać projekt i zamówić dom pod klucz. Renomowane firmy budowlane biorą drogo, ale spełniają każdą zachciankę, a te najsolidniejsze mają pełny portfel zamówień. To jest jednak rozwiązanie dla `milionerów`, nie dla tych przeciętnie zamożnych, którzy muszą się liczyć z kosztami. Ci ludzie - i dotyczy to przeważnie przedstawicieli inteligencji - nie mają czasami pojęcia o budownictwie, o firmach budowlanych. Bywa, że nawet mylą właściciela firmy z kierownikiem budowy. I do głowy im nie przyjdzie, że właścicielem firmy może być na przykład biolog z wykształcenia, byle zatrudniał fachowców i kierownika budowy ze stosownymi uprawnieniami. Firma może mieć też podwykonawców od robót specjalistycznych, bo do instalacji elektrycznych czy gazowych nie może się wziąć pracownik bez uprawnień"!
 Mój rozmówca podkreśla, że wybór firmy budowlanej, właściwy wybór, jest niesłychanie ważny. Od tego zależą koszty budowy, terminy, a trzeba pamiętać, że im krócej trwa budowa, tym taniej się buduje. Każda zwłoka to dodatkowe koszty, a poważny przestój może kosztować wiele tysięcy złotych. Przy okazji na budowie mogą się pojawić złodzieje lub wandale i zabrać coś lub zniszczyć.
 Ważne są też odpowiednio sporządzone umowy, sposoby płacenia wykonawcy, unikanie ustnego umawiania się co do terminów, bo czasami słowo niewiele znaczy.
 Dobry wybór firmy budowlanej to prawie tyle, co wygranie losu na loterii. Pochopne działania, pośpiech mogą przynieść tylko straty. Można oczywiście trafić na dobrą firmę z ogłoszenia w prasie, ale na wszelki wypadek przed podpisaniem umowy należy ją sprawdzić: co budowała, jak budowała i nawet porozmawiać z tymi inwestorami, którzy korzystali z jej usług. Nie zaszkodzi skorzystać z pomocy znajomych, którzy już budowali swoje domy. Mogą kogoś polecić lub przynajmniej przestrzec przed niesolidnymi wykonawcami. Bo są i tacy, którzy specjalizują się w braniu zaliczek, a później znikają na zawsze. Można iść do sądu, oczywiście. Niewielu jednak decyduje się na to przy małych kwotach. Strata czasu kosztuje drożej. Płacą więc koszty naiwności, lecz już wiedzą jak postępować na przyszłość.
 Pan P. dodaje: "Czasami te parę stów czy tysiąc złotych stracone to przyzwoita cena za dobrą lekcję... A może stracony tysiąc to w przyszłości oszczędność kilkunastu tysięcy, gdy wybierze się właściwą firmę"!?
  jerzy walawski

od 7 lat
Wideo

Młodzi często pracują latem. Głównie bez umowy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski