Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszmar z ul. Reymonta

Bartosz Karcz
O piłkę walczą kapitan Wisły Arkadiusz Głowacki i były piłkarz „Białej Gwiazdy” Ostoja Stjepanović
O piłkę walczą kapitan Wisły Arkadiusz Głowacki i były piłkarz „Białej Gwiazdy” Ostoja Stjepanović fot. andrzej banaś
Ekstraklasa piłkarska. Fatalna gra Wisły przyniosła jej wczoraj szóstą porażkę z rzędu.

Wisła Kraków - Śląsk Wrocław 1:5 (0:1)

Bramki: 0:1 Biliński 45, 1:1 Mójta 60 karny, 1:2 Morioka 69, 1:3 Goncalves 71, 1:4 Morioka 81, 1:5 Stjepanović 90+1 karny.

Wisła: Miśkiewicz - Jović, Głowacki, Guzmics, Sadlok (46 Mójta) - Boguski, Mączyński, Uryga (75 Brlek), Małecki - Zachara (57 Drzazga), Brożek.

Śląsk: Pawełek - Pawelec, Celeban, Kokoszka, Dwali - Goncalves (90+1 Idzik), Stjepanović - Madej (90+2 Dankowski), Morioka, Alvarinho - Biliński (90+2 Mervo).

Sędziowali: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa) oraz Tomasz Listkiewicz (Warszawa) i Rafał Rostkowski (Piaseczno). Żółte kartki: Uryga (33, faul), Głowacki (70, faul), Guzmics (84, faul) - Kokoszka (62, niesportowe zachowanie). Widzów: 13 607.

Po pięciu porażkach z rzędu wiślacy przystępowali do meczu ze Śląskiem z mocnym postanowieniem dokonania przełomu. Nic z tego nie wyszło. „Biała Gwiazda” przegrała kolejne spotkanie, a jej gra to był prawdziwy koszmar, szczególnie jeśli chodzi o obronę.

Wisła zaczęła nawet nieco lepiej niż Śląsk. W pierwszych minutach krakowianie mieli dwie okazje do uzyskania prowadzenia, ale Patryk Małecki strzelił obok bramki, a Paweł Brożek, który wychodził na czystą pozycję, źle przyjął piłkę.

W kolejnych minutach mecz toczył się już głównie w środku pola. Wisła nie bardzo potrafiła przebić się przez szczelną obronę Śląska. Wrocławianie natomiast nawet nie kwapili się specjalnie, żeby mocniej zaatakować gospodarzy. W 19 min spotkanie zostało przerwane na ponad trzy minuty, bo z sektora kibiców gości poleciały na murawę odpalone race.

Po wznowieniu gry więcej było na boisku chaosu niż składnych akcji. Wiślacy próbowali rozbijać obronę rywali dryblingami, ale niewiele z tego wychodziło. Śląsk atakował sporadycznie, ale za to konkretniej, jeśli wspomnieć strzał Łukasza Madeja z 41 min, po którym Michał Miśkiewicz wybił piłkę na róg z najwyższym trudem. Cztery minuty później bramkarz Wisły nie miał już nic do powiedzenia. Alvarinho do spółki z Kamilem Bilińskim zabawili się z obroną Wisły, a ostatecznie ten drugi pewnym strzałem pokonał golkipera drużyny „Białej Gwiazdy”.

Po zmianie stron Wisła rzuciła się do ataków. A choć po kwadransie takiej gry impet krakowian zaczął nieco słabnąć, to paradoksalnie wtedy „Biała Gwiazda” wyrównała. W 59 min ręką w swoim polu karnym zagrał bowiem Piotr Celeban, a po chwili pewnym egzekutorem „jedenastki” okazał się Adam Mójta, który posłał „bombę” w górny róg bramki Mariusza Pawełka.

Po golu dla Wisły mecz nabrał rumieńców, bo Śląsk nie bronił już tylko nikłego prowadzenia, a śmielej ruszył do ataków. Obie strony sprawiały wrażenie, że interesuje je zwycięstwo, więc była walka cios za cios. W 69 min potężne, nokautujące uderzenie zadali wrocławianianie, którzy znów zrobili z obroną Wisły, co chcieli. Madej zagrał z prawego skrzydła, piłka minęła całą krakowską obronę i Miśkiewicza, by spaść pod nogi Ryoty Morioki. Japończyk nie miał problemów z wykończeniem akcji i przyjezdni znów prowadzili.

Po kolejnych dwóch minutach było już praktycznie po sprawie. Do dośrodkowanej z rzutu wolnego piłki najwyżej wyskoczył Filipe Goncalves i precyzyjnym strzałem głową uzyskał trzecią bramkę dla Śląska.

Czwarty i piąty gol dla gości był już jak dobijanie bezradnej Wisły, która leżała na deskach, a piłkarsko wygląda obecnie fatalnie

Wczoraj: Wisła Płock - Korona Kielce 1:2 (0:0), Iliew 74 - Sekulski 60, Dejmek 82.

1.Lechia 61310-6

2.Zagłębie 6129-1

3.Arka 61212-7

4.Korona 71111-11

5.Jagiellonia 61011-5

6.Śląsk 7107-3

7.Bruk-Bet Termalica 6107-10

8.Pogoń 6810-6

9.Cracovia6811-8

10.Wisła P.789-10

11.Ruch 688-12

12.Legia 665-7

13.Piast 664-9

14.Górnik 654-6

15.Lech 653-9

16.Wisła K.736-17

Pozostałe mecze 7. kolejki: Pogoń - Cracovia (s. 15.30), Górnik - Jagiellonia (s. 18), Arka - Zagłębie (s. 18), Lech - Piast (n. 15.30), Lechia - Bruk-Bet Termalica (n. 18), Ruch - Legia (n. 18).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski