MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kopią pod nami dołki

Rozmawiał Łukasz Madej
Stanisław Kogut ze spokojem czeka na decyzję w sprawie odwołania
Stanisław Kogut ze spokojem czeka na decyzję w sprawie odwołania Fot. Marcin Makówka
Rozmowa z senatorem Stanisławem Kogutem, osobą numer jeden w Kolejarzu Stróże .

– Kolejarz Stróże znowu ma kłopoty z licencją. Zdziwiony?

– Ogromnie. Nawet nie wiem, co powiedzieć, bo komisja ma prawo do swojego stanowiska, ale spełniamy wszystkie warunki. Chyba kogoś boli serce, że w tak małej miejscowości jest pierwszoligowy klub. No ale to trzeba jasno powiedzieć: „Nie chcemy Kolejarza”, i ja to zrozumiem.

– I ma Pan wrażenie że tak właśnie jest?

– Tak, mam wrażenie, że ktoś pod nami „kopie”. Wszystkie nasze dokumenty zostały dostarczone na czas, a podobne niektórych na komisji nie było. Może komuś na tym zależało? Nie wiem, kogo chcą ratować...

– Prezes Dywan jasno powiedział, że w PZPN panuje bałagan. Podpisze się Pan pod tym?

– Nie, ale powiem tak: w PZPN od lat nic się nie zmieniło. Trzeba być sprawiedliwym w stosunku do wszystkich. Takie argumenty, że miejsca są nieponumerowane, czy że nie ma miejsc dla niepełnosprawnych, to kłamstwa. Wie pan, w tamtym roku jeden z obserwatorów nie potrafił policzyć krytych siedzisk. Jest ich 539, a napisał, że 300. Co roku komuś coś nie odpowiada.

– Ma Pan czasem ochotę rzucić to wszystko?

– Nie, ale bywa, że w człowieku złość się wzbiera. Mamy jeden z najlepszych monitoringów w lidze. Stadion jest pełnowymiarowy, odległości zachowane. W szatniach lodówki, stoły do masażu. Miejsce do badań antydopingowych też jest. Wszystko na każde życzenie PZPN zrobiliśmy. No ale jak nie ma do czego, to trzeba do bzdur się przyczepić. Przy okazji meczu z Bełchatowem w telewizji pokazałem, jak krzesełka nie są ponumerowane, jak nie mamy miejsc dla niepełnosprawnych. Ludzie, ktoś pomylił pojęcia. W Stróżach jest przecież największy w Europie ośrodek dla niepełnosprawnych...

– Może po prostu wymagania w pierwszej lidze są za ostre?

– Hmm, uważam, że trzeba wymagać, ale od wszystkich jednakowo. Nie chcę dalej tego komentować. Złożyliśmy odwołanie. Podchodzę do tego bardzo spokojnie.

– Pod względem finansowym wszystko w klubie jest w porządku?

– Nikomu nie zalegamy nawet złotówki.

– W Stróżach powstaje nowy stadion. Kiedy wybiegną na niego piłkarze?

– Chcemy, żeby zagrali za dwa lata. Tylko że my obiekt budujemy sami. W odróżnieniu od innych klubów, gdzie stadiony stawia miasto, nam nikt kasy nie daje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski