W KBF tłumaczą, że idea koguta piejącego z wieży mariackiej związana jest z rozpoczynającym się Grolsch Artboom Festiwalem. Projekt Aleksandry Góral i Aleksandry Korzelskiej wybrany został przez jury konkursu Fresh Zone. Wyłaniani są w nim młodzi twórcy, którzy podczas festiwalu mogą zrealizować swe pomysły.
Oczywiście na wieży nie miał piać żywy kogut. Dźwięk byłby odtwarzany z płyty codziennie o godz. 6.30. Na stronie internetowej festiwalu czytamy m.in., że „z pozoru absurdalna propozycja to próba wytrącenia mieszkańców i turystów z rutyny miejskiej aktywności”.
Ks. Dariusz Raś, proboszcz parafii mariackiej wczoraj rano podkreślał, że kogut to symbol czuwania i nie ma nic przeciwko. Gdy jednak kilka godzin później poznał szczegóły, nabrał wątpliwości. - W piśmie od KBF nie ma chociażby opinii z Urzędu Miasta, czy takie pianie jest do zaakceptowania. Nie mamy też stanowiska straży pożarnej. Myślałem, że to jednorazowa akcja, a okazuje się, że pianie miałoby trwać dwa tygodnie - mówił ks. Raś.
Gdy oddawaliśmy do druku to wydanie „Dziennika Polskiego”, KBF nie miał zgody na zainstalowanie na wieży koguciego sprzętu. Sprawa ma się wyjaśnić dzisiaj. Krakauer Leszek Mazan sam pomysł uważa za ciekawy, ale broni wieży mariackiej przed kogutem. - Ta wieża jest miejscem świętym. Można było wybrać Wieżę Ratuszową - dodaje.
To już kolejny w ostatnim czasie kontrowersyjny pomysł wykorzystania kościoła Mariackiego. Wiele głosów krytyki wywołał elektroniczny zegar, odliczający czas do rozpoczęcia Światowych Dni Młodzieży, który zawisł nad wejściem do kościoła.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?