Funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Krakowie testują nowe urządzenia, przyzwyczajają się do nowej siedziby. - Nie w wszystkie urządzenia przetestowaliśmy. Lustra fenickiego jeszcze nie używaliśmy, bo od przeprowadzki nie było okazań, nie było takiej sytuacji, w której świadek zdarzenia mógłby identyfikować podejrzanych - mówią policjanci z Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego KPP.
Mimo, że od kilku tygodni pracują w nowej siedzibie komendy, to jeszcze wielu z nowoczesnych urządzeń, w które obiekt jest wyposażony nie używali. - Praca na niektórych z nich jak np. nowoczesne urządzenie do daktyloskopii wymaga przeszkolenia. Porównywanie linii papilarnych palców mogą robić specjaliści - zaznacza asp. Barbara Szczerba, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Krakowie.
Nawet ćwiczenia w nowoczesnych i porządnie wyposażonych siłowniach wymagają przeszkolenia. Tylko niektórzy znajdują czas na aktywność sportową w przerwach w pracy. Jak się okazuje policjanci na ćwiczenia mogą rezerwować raczej czas po służbie.
- Warunki mamy rewelacyjne, wszystko nowoczesne, przestronne. Nie da się porównać tego budynku do poprzednich baraków, w których mieściła się komenda. Jednak najważniejsza jest stabilizacja i pewność policjantów, że komenda powiatowa istnieje i rozwija się - mówi mł. insp. Piotr Wojtak, pierwszy zastępca komendanta powiatowego. Komendant przypomina, że przed kilku laty wcale nie było pewności, że w powiecie krakowskim zostanie komenda, nie miała nawet swojej porządnej siedziby, tylko stare baraki z lat 70-tych ubiegłego wieku. Nie tak dawno były pomysły, żeby komendą powiatową połączyć z komendą miejską w Krakowie.
Przeciwko temu występowały władze gmin i powiatu. Policjanci nie czuli się w pracy pewnie. - Teraz wiadomo, że ten czas niepewności minął. Dowodem jest inwestycja w nową siedzibę. Już podczas jej budowy było widać taką nową energię wśród naszych policjantów - podkreśla mł. insp. Wojtak.
Policjanci pracujący na dyżurce też porównują warunki w starej i nowej siedzibie.
- Zaczynałem pracę jeszcze jako dyżurny w komisariacie w Skawinie, gdzie był 1 komputer, potem w komendzie powiatowej na dyżurce obsługiwało się dwa, następnie trzy. Czasem na wszystkich tych urządzeniach trzeba pracować na raz - mówi asp. sztab Zdzisław Bober, który teraz jest obstawiony czterema komputerami i trzema telefonami. A sama dyżurka jest obecnie pięć razy większa niż była ta w starym budynku.
Rzecznik asp. Barbara Szczerba mówi, że w tym miejscu zawsze dzieje się najwięcej. Tu spływają wszystkie informacje z całego terenu. Tu też trafiają wszystkie informacje z całego obiektu oraz obraz z monitoringu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?