Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejne kelnerskie podsłuchy uderzyły w ministra obrony [WIDEO]

Krzysztof Marczyk (AIP)
Ryszard Kalisz
Ryszard Kalisz Grzegorz Jakubowski
Afera taśmowa. W tygodniku "Do Rzeczy" ukazały się zapisy kolejnej rozmowy podsłuchanej w warszawskiej restauracji. O Tomaszu Siemoniaku, szefie MON rozmawiali tam Aleksander Kwaśniewski i Ryszard Kalisz.

Rozmowa miała się odbyć w październiku 2013 r. w restauracji Sowa i Przyjaciele. Dziennikarz Cezary Gmyz, który opublikował tekst, napisał w niedzielę internecie: "Kalisz relacjonuje Kwaśniewskiemu swoje spotkanie z gen. Januszem Noskiem, ówczesnym szefem Służby Kontrwywiadu Wojskowego. Nosek rzekomo miał mieć dowody na korupcję, w którą mógł być zamieszany minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak, a być może ktoś »dużo wyżej« niż z kierownictwa ministerstwa".

W MON miała miejsce korupcja?: - Obgadywano ludzi przy piwku, bez żadnych dowodów czy świadków

Źródło: AIP

Informacje szybko zdementował rzecznik MON płk Jacek Sońta. Sprawę skomentował też szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego gen. Piotr Pytel. Zapewnił, że gen. Nosek, który wciąż służy w SKW, nigdy nie przekazał Ryszardowi Kaliszowi żadnych informacji o działalności SKW.

Generał Pytel napisał też w oświadczeniu, że SKW nigdy nie posiadały ani nie posiadają jakichkolwiek informacji wskazujących na powiązanie ministra Siemoniaka z jakimikolwiek nieprawidłowościami. Kalisz odmówił skomentowania nielegalnie podsłuchanej rozmowy.

- Nigdy i w żaden sposób nie byłem związany z żadną sprawą korupcyjną lub nieprawidłowościami - podkreślił w oś-wiadczeniu sam Siemoniak.

- Apeluję do posła Kalisza, aby wycofał się i publicznie przeprosił za insynuacje pod moim adresem - zakończył minister obrony. Złożył też wniosek do prokuratury o wyjaśnienie sprawy.

Cezary Gmyz w TV Republika zasugerował, że gen. Nosek być może chciał oczernić byłego przełożonego. - Trzeba to wyjaśnić. Różne rzeczy działy się za Noska. Jak mam ufać oświadczeniu szefa SKW, który nadal pozostaje pod jego rozkazem? - pytał retorycznie.

Służbie Kontrwywiadu Wojskowego nie ufa gen. Waldemar Skrzypczak. W 2013 r., gdy szefem SKW był gen. Nosek, Skrzypczak został oskarżony o możliwość popełnienia przestępstwa. Niczego mu nie udowodniono, a Tomasz Siemoniak wkrótce zdymisjonował Noska. - Wiedząc, kim on jest, bardzo możliwe, że chciał oczernić Siemoniaka - mówi Agencji Informacyjnej Polska Press gen. Skrzypczak.

- Może Siemoniak stał się niewygodny i dlatego coś się pojawiło? Znam premiera Siemoniaka i mam o nim jak najlepsze zdanie. Życzyłbym sobie, żeby każdy był tak wiarygodny. Podejrzewam, że komuś wszedł w drogę - tłumaczy generał.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski