Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejna burzliwa eksmisja przy ul. Lema

Arkadiusz Maciejowski
Romuald Malinowski wiele godzin protestował wczoraj przeciw eksmisji
Romuald Malinowski wiele godzin protestował wczoraj przeciw eksmisji Marcin Karkosza
O tym się mówi. Mężczyzna blokujący budowę nowej drogi przypiął się do tablicy reklamowej. Policjanci - żeby ściągnąć protestującego na ziemię - musieli wstrzymać ruch na ulicy Mogilskiej

Ponad sześć godzin trwała wczoraj eksmisja Romualda Malinowskiego, który nie chciał opuścić swego warsztatu wulkanizacyjnego, stojącego w miejscu przebiegu budowanej ulicy Lema.

O godzinie 8 na miejscu zjawili się urzędnicy w asyście m.in. policji, pogotowia i straży pożarnej. Pan Romuald przywitał ich, stojąc na dachu kiosku obok warsztatu. Przypiął się łańcuchem do kilkumetrowej tablicy reklamowej i cały czas krzyczał przez megafon: "Złodzieje!".

Mężczyzna domagał się bowiem 1,6 mln zł odszkodowania za 3,5-arową działkę i stojący na niej warsztat. A urzędnicy proponowali mu 490 tys. zł, twierdząc, że to kwota nawet większa niż wartość rynkowa nieruchomości. Malinowski postanowił się odwołać. Wojewoda małopolski - owszem - przyznał, że wycena jest błędna, ale uznał, iż zaproponowana przez miasto kwota jest za wysoka i musi być oszacowana raz jeszcze.

Jednocześnie zapadł wyrok sądu nakazu-jący panu Romualdowi oddanie nieruchomości i umożliwienie kontynuowania budowy ul. Lema, która ma połączyć aleję Pokoju z ulicą Mogilską.

Mimo protestów Malinowskiego specjalistyczna firma rozcięła ogrodzenie, weszła na teren warsztatu i rozpoczęła jego demontaż.

Pan Romuald był nieugięty. Nie posłuchał nawet swej matki, która nakłaniała go do zejścia na ziemię. Nie chciał też negocjować z policjantami. Dlatego o godz. 14 podjęli oni zdecydowane działania. Zamknęli ruch na Mogilskiej i z pomocą podnośnika dotarli do mężczyzny. Mimo protestów odcięli go od tablicy reklamowej, ściągnęli na dół i oddali pod opiekę lekarzy.

Zdaniem urzędników była to już ostatnia tak burzliwa eksmisja. Co prawda miasto musi przejąć jeszcze trzy budynki blokujące budowę ulicy Lema, ale raczej uda się porozumieć z ich właścicielami.

Pod koniec kwietnia kierowcy mają mieć do dyspozycji dwa nowe pasy ruchu na ulicy Lema. Będzie można w nią skręcać z Mogilskiej (i odwrotnie). W pełni przejezdna ulica Lema ma być najpóźniej pod koniec tego roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski