Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejarz już pod Tatrami

Redakcja
I LIGA PIŁKARSKA. Przegrany 1-2 sparing ze słowackim trzecioligowcem (zespół z Bardejowa występuje w klasie odpowiadającej naszej II lidze) poprzedził wyjazd ekipy ze Stróż na dziesięciodniowe zgrupowanie w Zakopanem

Bardziej od wyniku gry kontrolnej, trenera Marka Motykę martwi fakt, że wśród jego podopiecznych wciąż brakuje klasycznego napastnika. Takiego, który potrafiłby celnym uderzeniem zwieńczyć akcję swych kolegów, przedrzeć się skrzydłem, wykazać się podbramkowym nosem. Wszystkie powyższe wa runki zdawał się spełniać mający za sobą występy w ekstraklasowych Lechu Poznań, Arce Gdynia i ŁKS-ie Łódź Damian Nawrocik. Piłkarz ten był już po słowie z zarządem Kolejarza, ale nagle zmienił swoje plany, pojawiając się na treningu KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, swego poprzedniego klubu.

- Zachował się, delikatnie mówiąc, niepoważnie - mówi Motyka. - Nie kryję, że wiązaliśmy z Nawrocikiem określone nadzieje. Uznaliśmy, że nie mu simy rozglądać się już za nowym "napadziorem". Tymczasem spotkało nas rozczarowanie. Nie ma wyjścia: wracamy do poszukiwań gracza do linii ataku.

Nie znalazł takowego trener podczas wtorkowego sparingu z Partizanem Bardejov. Z niezłej strony pokazał się co prawda 21-letni Senegalczyk Gueye, ale to gracz II linii, a kandydatów do występu akurat w tej formacji w Stróżach nie brakuje.

- Pewnym usprawiedliwieniem dla słabszej postawy w obronie był brak w meczu ze Słowakami kontuzjowanych Szufryna, Stańka, Kominiaka, Uwakwe i Stefanika - kontynuuje Marek Motyka. - Nie są to poważne urazy, w przededniu wyjazdu na obóz nie chciałem jednak wystawiać na szwank zdrowia zawodników. Pozostał jednak niedosyt. Prze grana to przegrana, wynik poszedł w świat. Po zdobyciu gola z ewidentnego rzutu karnego (bramkarz gospodarzy faulował Jarosiewicza - przyp. D.W.), osiągnęliśmy optyczną przewagę, nie potrafiliśmy jednak wypracować sobie czystych sytuacji golowych. Nad poprawieniem skuteczności popracujemy podczas zgrupowania.

W jego trakcie Kolejarz planuje pięć gier kontrolnych. Już dzisiaj zmierzy się z Lubaniem Maniowy, później stanie naprzeciw Watrze Białka Tatrzańska i na zakończe nie obozu zagra z Limanovią. 22 i 24 lutego to wolne terminy, które szkoleniowiec ma nadzieję zagospodarować potyczkami z silnymi sparingpartnerami.

W Zakopanem, pod okiem trenerów Marka Motyki, Józefa Stefanika i Tadeusza Kantora, do drugiej części sezonu przygotowują się następujący gracze Kolejarza: Marcin Zarychta, Łukasz Lisak oraz Adrian Basta, Witold Cichy, Dawid Szufryn, Marcin Staniek, Dariusz Walęciak; Michał Gryźlak, Marcin Stefanik, Łukasz Jarosiewicz, Piotr Madejski, Cheikh Tidiane Niane, Longinus Uwakwe, Tomasz Ciećko, Kamil Rado; Bartłomiej Socha, Mariusz Mężyk i Szymon Gruca.

Z zawodników trenujących wcześniej w Stróżach pod Tatrami nie było bramkarza Sebastiana Kosiorowskiego, który najprawdopodobniej zostanie graczem Popradu Muszyna oraz leczącego kontuzję w Krakowie Łukasza Kominiaka.

(DW)

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski