Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolej na Marię Wasiak

Włodzimierz Knap
Maria Wasiak jest źle oceniana za pracę menedżerską w PKP
Maria Wasiak jest źle oceniana za pracę menedżerską w PKP Piotr Smoliński
Polityka. Nowa minister infrastruktury i rozwoju nie ma doświadczenia w sprawach unijnych. Od schyłku wieku zajmowała się tylko kolejnictwem. A każdy widział, jak jeździły wtedy pociągi

Maria Wasiak przejęła Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju po Elżbiecie Bieńkowskiej. I chyba tylko to łączy obie panie.
Bieńkowska dziesięć miesięcy temu została przy tej okazji wicepremierem, a być może nawet osobą numer "dwa" w Polsce. Trudno się spodziewać, by stało się tak w przypadku byłej prezes PKP SA.

Drobna kobieta od kolei
Podczas prezentacji rządu Ewa Kopacz wąsko zakreśliła cele nowej minister: "Będziecie jeździć szybciej, wygodniej, po dobrych drogach. Ta drobna, ale jakże energiczna kobieta, to zagwarantuje".

Dr Olgierd Annusewicz, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego, zwraca uwagę, że rządowym specjalistom od marketingu politycznego udało się sprawić, iż Marię Wasiak traktuje się jako odpowiedzialną za transport, a w zasadzie za kolej.

- A przecież stoi na czele niezwykle ważnego ministerstwa, kluczowego dla rozwoju Polski - podkreśla dr Olgierd Annusewicz. Przypomina, że zasadnicze znaczenie w resorcie ma kwestia dobrego wykorzystania pieniędzy z Unii Europejskiej.

Maria Wasiak nie ma doświadczenia w sprawach unijnych. Od schyłku lat 90. zajmuje się jedną dziedziną - kolejnictwem. - A jak funkcjonowała kolej w ostatnim czasie, każdy widział - mówi wprost Adrian Furgalski, wiceprezes Zespołu Doradców Gospodarczych TOR.

Przykład? PKP Intercity jako flagowa spółka dalekobieżna w ciągu ostatnich czterech lat straciła 50 proc. pasażerów. Szybko rośnie dotacja dla PKP Intercity, w tym roku wyniesie 490 mln zł. Za to połączeń jest mniej o połowę.

Prezesem PKP SA, czyli administracyjnej "czapy" zarządzającej potężnym kolejowym majątkiem, Maria Wasiak została w maju 2011 r. Trudno doszukać się w jej menedżerskim życiorysie spektakularnych, reformatorskich sukcesów. Wiosną 2012 r. na stanowisku prezesa PKP SA zastąpił ją Jakub Karnowski.

Przyszedł, by zrobić to, czego się Wasiak nie udało. Miał zatrzymać odpływ klientów od kolei i poprawić kondycję finansową firmy.

Wasiak została jednak w zarządzie PKP SA, choć mianowanie Karnowskiego na jej miejsce było ewidentnie wyrazem wotum nieufności wobec niej. Na otarcie łez otrzymała podwyżkę pensji - z 19 tys. do 46 tys. zł. Jako minister zarobi ok. 16 tys. zł brutto.

Przyjaciółka na zawsze
Dlaczego Ewa Kopacz powołała Marię Wasiak na szefową superresortu? To koleżanki, obie związane z ziemią radomską.

- W przypadku Wasiak, podobnie jak Teresy Piotrowskiej, szefowej MSW, zadziałała reguła "kumpelstwa". Po prostu, premier chciała mieć w gabinecie grupkę ludzi sobie życzliwych, bez względu na wszystko - mówi dr Jarosław Flis, socjolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Maria Wasiak jest absolwentką prawa na UW. W latach 90. współtworzyła radomskie struktury Unii Demokratycznej, a potem Unii Wolności. Dwie dekady temu została szefową tej partii w tym regionie, następnie - tamtejszym wicewojewodą. W 1998 r. Tadeusz Syryjczyk, minister transportu w rządzie Jerzego Buzka, uczynił ją szefem gabinetu politycznego w swym resorcie.
- Pani Maria była jednym z najlepszych wicewojewodów - tak swą decyzję tłumaczy Syryjczyk. Zdaniem byłego pryncypała, Wasiak, z 15-letnim doświadczeniem "z koleją i na kolei", jest dobrym wyborem Kopacz.

Wątpliwości co do tego ma Czesław Warsewicz, były prezes PKP Intercity: - To miła pani, jednak kompletnie "niedecyzyjna". Ona trwała w PKP, ale nie pchała wielu spraw do przodu. To inni podejmowali za nią decyzje - twierdzi Warsewicz.

Niedawno głośno było o przeszło półmilionowej odprawie z PKP dla Wasiak. Zamieszanie skończyło się przekazaniem przez nią pieniędzy na cele charytatywne. "Proszę potraktować to jako wyraz mojego osobistego wsparcia dla Pani Premier" - taki komunikat wydała Wasiak.

Należy ona do grona najbogatszych szefów resortów. Na koncie ma 814 tys. zł, w polisach ubezpieczeniowych co najmniej 223 tys. zł. W 2013 r. zarobiła 668 tys. zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski