Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Klub i gmina się porozumiały

Aleksander Gąciarz
Aleksander Gąciarz
Z przodu komisja rewizyjna, z tyłu burmistrz i zarząd klubu
Z przodu komisja rewizyjna, z tyłu burmistrz i zarząd klubu Fot. Aleksander Gąciarz
Samorząd. Stowarzyszenie Nowa Proszowianka otrzyma z budżetu gminy wsparcie, jakiego oczekiwało. Gdy to się wyjaśniło, udało się wybrać nowe władze klubu. W składzie zarządu zdecydował się pozostać dotychczasowy prezes Sławomir Mach.

Nieliczni wtajemniczeni wiedzieli o wszystkim od czwartkowego wieczoru, ale pozostali, którym zależy na Proszowiance z niepokojem oczekiwali na wynik piątkowego nadzwyczajnego zebrania wyborczego.

Ten niepokój wynikał z tego, w jaki sposób przebiegało walne zebranie Nowej Proszowianki dwa tygodnie wcześniej. Prezes Mach wyraźnie zapowiedział wówczas, że jeśli gmina nie zwiększy tegorocznego dofinansowania o 20 tysięcy złotych (ze 100 do 120 tys.) to wycofuje się z kierowania stowarzyszeniem. Podobne stanowisko zajęli pozostali członkowie zarządu. Taka sytuacja mogła spowodować nawet zawieszenie działalności klubu i likwidację stowarzyszenia, które jest jego patronem.

W piątek atmosfera była juz zupełnie inna. Obie strony odnosiły się do siebie z kurtuazją, a obawy udało się rozwiać na samym wstępie. Dobrze wróżyło już samo pojawienie się na zebraniu burmistrza Grzegorza Cichego, który dwa tygodnie wcześniej był nieobecny. - Nie mogłem wtedy przyjść z __powodu innych obowiązków - usprawiedliwił się. Dodał też, że w lutym nie miał jeszcze dokładnych danych na temat wykonania budżetu z roku ubiegłego.

Cały przebieg piątkowego zebrania można natomiast skondensować w stwierdzeniu prezesa Macha: - Doszliśmy do porozumienia z władzami miasta. Mam nadzieję, że będziemy nadal prowadzić klub z sukcesami.

O ile jednak dwa tygodnie wcześniej mowa była o bardzo konkretnych kwotach, w piątek w oficjalnych wypowiedziach praktycznie żadne sumy nie padły. Po zebraniu zapytaliśmy zatem burmistrza Cichego, na jakie środki może liczyć Proszowianka: - Te pieniądze będą pochodziły z czterech źródeł. Pierwsze to dotacja dla klubów sportowych, które wezmą udział w konkursie na podział tych środków. Jest bardzo prawdopodobne, że po śmierci Bogdana Ryńcy, działalność zawiesi Strumyk Jakubowice. Wtedy suma przypadające na pozostałe kluby, w tym na __Proszowiankę, uległaby zwiększeniu - odparł. Pozostałe źródła to tzw. fundusz antyalkoholowy, promocja gminy (pod warunkiem, że Rada Miejska zwiększy środki w tym dziale) oraz miejskie parkingi, które klub nadal będzie dzierżawił. - Ponieważ samochodów przybywa, a miejsc postojowych w mieście brakuje, te wpływy powinny rosnąć - przekonuje burmistrz.

Do osiągniętego porozumienia odniósł ł się również prezes klubu. - Jeszcze wczoraj toczyliśmy trudne negocjacje. Trzeba docenić to, że burmistrz chce pomóc klubowi. Ostatecznie myśmy się troszkę ugięli i burmistrz się nieco ugiął. Wszystko po to, by Proszowianka mogła nadal funkcjonować. Szkoda byłoby, aby to, co udało nam się zbudować przez ostatnie cztery lata, zniszczyć w __tak krótkim czasie - powiedział.

Gdy porozumienie gminno-klubowe stało się faktem, wybór zarządu Nowej Proszowianki był już tylko formalnością.

W jego składzie znalazło się czterech członków dotychczasowych władz: Sławomir Mach, Tomasz Przeniosło, Wojciech Socha i Marek Miller. Oprócz tego dokooptowano Artura Jędrysa i Mateusza Syrka. To, kto z tej szóstki zostanie prezesem, okaże się w tym tygodniu.

Do komisji rewizyjnej wybrano Maksymiliana Kozerskiego, Marka Oziębłę i Natalię Cieślik.

Przedstawiciele nowych władz nie ukrywają, że największym wyzwaniem na dziś będzie utrzymanie w IV lidze zespołu seniorów. Sytuacja jest trudna, bo po rundzie jesiennej drużyna zajmuje w tabeli miejsce trzecie od końca, a zimą kadrę opuściło kilku znaczących zawodników. Na krótko przed zebraniem z prowadzenia drużyny zrezygnował też trener Jacek Skalski.

Sprawę jego następcy udało się załatwić jeszcze w piątek. Nowy zarząd doszedł do porozumienia z Krzysztofem Szopą, doświadczonym krakowskim szkoleniowcem. Trener Szopa ma 53 lata a w swoim CV m. in. pracę w Garbarni, Alwerni, Kmicie Zabierzów, Świcie Krzeszowice, Górniku Wieliczka. Obecnie prowadzi małopolską kadrę amatorów na rozgrywki Region`s Cup.

Nowymi zawodnikami w kadrze Proszowianki są poza tym bramkarz Damian Paździor (piłkarz Garbarni, ostatnio w Sparcie Kazimierza Wielka) oraz środkowy obrońca Marek Kowalik. W rozegranym w sobotę sparingu proszowianie zremisowali na boisku Nadwiślana z Garbarzem Zembrzyce 2:2.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski