Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kir nad targowiskiem

Aleksander Gąciarz
Aleksander Gąciarz
Wojciech Janowski zmarł nagle we wtorek
Wojciech Janowski zmarł nagle we wtorek Aleksander Gąciarz
Proszowice. We wtorek, w wieku niespełna 60 lat, zmarł nagle Wojciech Janowski, prezes spółki Giełda Rolna Ek-Rol. Jego następcę musi teraz wskazać Rada Nadzorcza firmy

Przewodniczący Rady Nadzorczej Ek-Rolu Zbigniew Kotlarz nie ukrywa, że nagła śmierć prezesa była dla niego ogromny zaskoczeniem. - Jeszcze w piątek rozmawialiśmy, w poniedziałek zwrócił się o urlop, a we wtorek dostałem od burmistrza telefon, że prezes nie żyje. Byłem tak zaskoczony, że za jakiś czas oddzwoniłem, by się upewnić, że to się rzeczywiście stało - mówi. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, prezes Janowski miał problemy kardiologiczne.

Wojciech Janowski kierował Ek-Rolem od stycznia. Firmę znał bardzo dobrze, bo wcześniej - na przełomie XX i XXI stulecia - przez kilka lat był jej prezesem (nazywała się wówczas Ekorol). Został powołany w trudnym dla spółki momencie. Ek-Rol zanotował za 2016 rok wysoką stratę finansową, która była efektem głównie niekorzystnego bilansu w handlu warzywami. Jedną z pierwszych decyzji prezesa było przekazanie tego segmentu działalności spółki firmie zewnętrznej. Od 1 marca halą skupową zawiaduje Małopolski Rynek Hurtowy z Tarnowa.

Stosunkowo szybko udało się też zaspokoić roszczenia finansowe dostawców warzyw, opiewające na około 250 tys. zł. Część należności uregulował magazynier, który przyjmował od rolników towar, nie wystawiając faktur. Prezes spółki podjął też działania, zmierzające do odzyskania pieniędzy, które z kolei były jej winne inne podmioty. - Spółka zaczynała wychodzić na prostą. W tej chwili nie było większych problemów z jej funkcjonowaniem. Wszystkie sprawy zostały uporządkowane - mówi Zbigniew Kotlarz.

Również burmistrz Grzegorz Cichy, który w spółce reprezentuje największego udziałowca, czyli gminę Proszowice, uważa, że sprawy Ek-Rolu szły w dobrym kierunku. - Jeszcze w kwietniu wynik finansowy był ujemny, ale w maju prezes wykazał, że firma wyszła na plus. Gdy dowiedziałem się o śmierci prezesa poleciłem udekorować kirem flagę na placu targowym - mówi.

Wojciech Janowski mieszkał w Opatowcu. Za dwa tygodnie skończyłby 60 lat. W 1982 roku ukończył Akademię Rolniczą w Krakowie. Był wielkim pasjonatem i znawcą koni. Ponad 30 lat prowadził Stadninę Koni Arabskich „Wrzosy”. Pracował w stadninach w Szwajcarii i na Majorce. „W latach 70. jako kilkunastoletni chłopak jeździłem do stadniny w Michałowie. Wstawałem około 4 rano, żeby o godzinie 9 pojeździć na koniach. Od tamtej pory, dzień w dzień, przez całe życie jestem związany z końmi - przede wszystkim arabami, ale także małopolskimi” - mówił Wojciech Janowski w ubiegłym roku w wywiadzie dla portalu Strefa Agro. Był wtedy jednym z trzech kandydatów do objęcia funkcji prezesa Stadniny Koni w Michałowie. Przez kilka lat pracował również w Biurze Powiatowym Agencji Modernizacji i Restrukturyzacji Rolnictwa w Proszowicach.

Wobec nagłej śmierci Wojciecha Janowskiego w najbliższych dniach Rada Nadzorcza spółki wyłoni ze swojego grona osobę, która pokieruje firmą do momentu wyboru nowego prezesa. - Myślę, że stanie się to w przyszłym tygodniu, Musimy się trzymać procedur określonych przez statut spółki - informuje Zbigniew Kotlarz.

WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie? - odcinek 7

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
>>> Zobacz inne odcinki CO TY WIESZ O KRAKOWIE

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski