MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kilka punktów więcej i byłaby pełnia szczęścia

Redakcja
III LIGA PIŁKARSKA. Przebój Wolbrom zakończył zmagania na 6. miejscu, gromadząc 23 punkty. Wygrał 6 spotkań, 5 zremisował, a 4 przegrał.

Maciej Antkiewicz Fot. Robert Szwedowski

- Jestem zadowolony z rundy jesiennej - mówi szkoleniowiec Przeboju Maciej Antkiewicz. - W przedsezonowych kalkulacjach sądziłem, że 22-23 punkty to będzie przyzwoity wynik, a wszystko, co ugramy ponad to, należy oceniać bardzo dobrze. Mam niedosyt związany z liczbą punktów zdobytych na własnym boisku. Wygraliśmy tylko jedno spotkanie, z kilku innych powinniśmy wynieść większą zdobycz punktową i mieć o te 3-4 więcej. Wtedy bylibyśmy na podium. Ale nie ma co narzekać.

Z pewnością szkoleniowiec nie spodziewał się, że jego podopieczni będą tak dobrze grali na wyjazdach. Z ośmiu spotkań wygrali bowiem aż pięć, a jedno zremisowali. Przegrali tylko w Bodzentynie z Łysicą i w Libiążu z Janiną. - Chociaż nie doszukuję się klątwy własnego boiska, to z wyjątkiem meczów z Dalinem i Hutnikiem mieliśmy na wyjazdach rywali z dolnej połówki tabeli, a u siebie gościliśmy mocniejszych przeciwników - mówi szkoleniowiec. - Wiosną będzie odwrotnie i wtedy zobaczymy, na co nas rzeczywiście stać. Rzutem na taśmę wywalczyliśmy miejsce w pierwszej "6", czyli takie, jakie chcieliśmy mieć przed rundą.

Najlepszy w wykonaniu wolbromian był początek sezony, kiedy to z pierwszy sześciu meczów wygrali trzy i zremisowali tyle samo. Przez chwilę byli nawet współliderem. Potem jednak przyszedł kryzys - porażki w trzech kolejnych meczach. Szczególnie bolesna była ta poniesiona w Libiążu ze słabą Janiną. Ten mecz oraz spotkanie u siebie z Limanovią (0:3) trener Antkiewicz uważa za najsłabsze w wykonaniu jego zawodników.

Z kolei najlepszy występ Przebój zanotował na boisku Hutnika, wygrał, przez całą drugą połowę grając w "10". Dobrze zaprezentował się też na własnym boisku w zremisowanym meczu z Popradem Muszyna. W końcówce rundy nawarstwiły się kłopoty kadrowe. - Brakowało nam szczególnie młodzieżowców - mówi trener. - Mieliśmy olbrzymi problem na tych pozycjach. Jeśli mielibyśmy choćby jednego, który uniósłby trudy rundy, byłbym zadowolony.

W przerwie zimowej to właśnie będzie priorytet w ruchach transferowych - pozyskanie młodzieżowca, a także napastnika, bo z tym było w Przeboju nieciekawie. - Liczę na to, że włodarze klubu zrobią wszystko, by nie dopuścić do rozpadu zespołu, ale są niepokojące przesłanki, że kilku zawodników może odejść - mówi Antkiewicz. - Jeśli opuści nas jedna czy dwie osoby, to tragedii nie będzie. Obyśmy tylko wiosną nie grali w "16". Nikt nie wymaga od nas awansu, tylko solidności. Chciałbym więc, byśmy utrzymali poziom.

Wiadomo, że skory do przeprowadzki do wyższej ligi byłby Sławomir Duda, który już przed sezonem szukał nowego pracodawcy, podobnie Adrian Mielec, który miał w Wolbromiu umowę tylko do końca rundy jesiennej.

Jacek Żukowski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski