WIDEO: Krótki wywiad
Z roku na rok rośnie liczba Biegów Niepodległości, a wraz z nimi liczba uczestników. Gdy człowiek biegnie, to nie ma głowy do myślenia o głupotach, jak wtedy, gdy wolno idzie. Dlatego uważam, że każdy marsz powinien jak najszybciej przekształcić się najpierw w marszobieg, a następnie w bieg. Nie trzeba będzie wtedy mobilizować oddziałów policji i modlić się, by nikomu przed dotarciem do mety nic się nie stało.
A przy okazji można skuteczniej ruszyć w pogoń zaSkandynawią. Według badań agencji Kantar już ponad 70 procent Duńczyków, Szwedów i Finów deklaruje podejmowanie aktywności fizycznej przynajmniej raz w miesiącu, tymczasem u nas takich osób jest 64 procent.
I tak całkiem sporo! - krzykniecie mile zaskoczeni, rozglądając się po sąsiadach z niedowierzaniem. Mnie też na pierwszy rzut oka ten wynik wydał się całkiem niezły. Zacząłem więc drążyć, co taka aktywność w rzeczywistości oznacza. Pomijając fakt, że ten jeden raz to w zasadzie tyle co nic (a przecież w owym 64-procentowym gronie takich „sportowców” może być u nas większość), to na ten mityczny wynik składała się na przykład jazda na rowerze do sklepu po bułki albo spacer. Hm, jeden spacer w miesiącu - to już nie brzmi tak optymistycznie. Tym bardziej, jeśli wziął się akurat z tego, że tramwaj się wykoleił i alternatywą było marznięcie na przystanku.
Nie wiem więc, czy wzrost naszej aktywności sportowej o dwa punkty procentowe w ostatnim roku to efekt częstszych awarii pojazdów MPK, czy faktycznego zebrania się z foteli kolejnej transzy Polaków. Chcę wierzyć, że tego drugiego, tym bardziej, że możliwości do uprawiania sportu mamy coraz większe.
I to także w Małopolsce, gdzie przybywa dobrze wyposażonych obiektów pod dachem, dających alternatywę dla biegania na jakże świeżym powietrzu. Okazuje się, że w naszym regionie jest już ponad pięć siłowni i klubów fitness na 100 tysięcy mieszkańców, co daje nam w ogólnopolskim rankingu czwarte miejsce, za województwami mazowieckim, pomorskim i dolnośląskim.
Władze Małopolski przeznaczają rocznie na kulturę fizyczną, w przeliczeniu na jednego mieszkańca, 5,84 zł - niemal dwa razy mniej niż czynią to na Dolnym Śląsku, za to ponad trzy razy więcej niż na Podkarpaciu. Sądzę, że większość z nas może bez trudu zaoszczędzić sobie miesięcznie na sportowy cel nawet dziesięć razy tyle. Ale uprzedzam - jeśli zbieracie na hulajnogę, to elektryczne się nie liczą.
- Upiorne miejsca w Małopolsce. Czy tam naprawdę straszy?
- Najgorsze mieszkania do wynajęcia. Zobacz, co oni oferują [ZDJĘCIA]
- Tak w ostatnich latach zabudowało się Zakopane
- Budowa tunelu zakopianki - fakty, liczby, ciekawostki
- TOP 20 najlepszych porodówek w Małopolsce
- Wybory parlamentarne 2019. Oto wszyscy nowi posłowie z Małopolski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?