Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kasprzak nie doścignął Hancocka, ale ma srebro

Artur Bogacki
A Zawodnik Stali wygrał GP w Toruniu, trzeci był Jarosław Hampel

W kończącym zmagania o indywidualne mistrzostwo świata turnieju o Grand Prix Polski w Toruniu rywalizacja przebiegała zgodnie z przypuszczeniami. Będący przed tą eliminacją o krok od złota Amerykanin z Grupy Azoty Unii Tarnów Greg Hancock już po trzech biegach mógł fetować trzeci tytuł w karierze.

- W każdym sezonie celem było zdobycie mistrzostwa świata. To pierwsze (1997 r. - przyp.) było fantastyczne, drugie (2011) - niesamowite, a to obecne - wręcz nierealne - powiedział 44-letni Hancock.

Wicelider Krzysztof Kasprzak miał niewielkie szanse na dogonienie go (12 pkt straty), ale i tak może powiedzieć, że zrobił co mógł, bo na MotoArenie w Toruniu okazał się najlepszy. I to mimo upadku przy pierwszej próbie rozegrania finału (po kolizji z Nickim Pedersenem to Duńczyk został wykluczony).
W powtórce "Kasper" wspaniały dla siebie sezon - wcześniej zdobył indywidualne i drużynowe (ze Stalą Gorzów) mistrzostwo Polski - zwieńczył zwycięstwem w turnieju i srebrem MŚ.
- Jak byłem młody, oglądałem Grand Prix. Jeździli wtedy Jason Crump, Tomasz Gollob, Greg Hancock, Tony Rickardsson, a ja marzyłem, żeby być na ich miejscu. Teraz moje marzenie się spełniło - nie ukrywał Kasprzak.

O brąz MŚ trzeba było rozegrać dodatkowy bieg, Pedersen wyprzedził w nim broniącego złota Taia Woffindena.
W końcówce roku przebudził się Jarosław Hampel. Po fatalnej jeździe przez niemal cały sezon, wygrał przed tygodniem GP Skandynawii, a teraz w Toruniu był 3. Dzięki odrodzeniu zapewnił sobie stałe miejsce w przyszłorocznym cyklu (8. lokata w "generalce").

Finał Złotego Kasku, którego rozegranie kilkakrotnie było przekładane, wygrał Przemysław Pawlicki (Fogo Unia Leszno). Na torze w Rawiczu wyprzedził o 2 "oczka" Kacpra Gomólskiego (Grupa Azoty Unia Tarnów) i Grzegorza Walaska (Włókniarz Częstochowa), którzy musieli rozegrać dodatkowy bieg o 2. miejsce.

W nim górą była zawodnik "Jaskółek". Cała trójka uzyskała prawo startu w eliminacjach do Grand Prix. Kolejny z tarnowian, Krzysztof Buczkowski, był 5. (po barażu, 9 pkt), a 15. lokatę (2 pkt) zajął Karol Baran (Speedway Wanda Instal Kraków).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski