Już wcześniej ani fani, ani medialni obserwatorzy festiwalu nie dawali Kasi Moś na zwycięstwo większych szans. Być może to spowodowało u wokalistki stres, w efekcie którego pochorowała się po przylocie do Kijowa w zeszłym tygodniu. Mimo problemów z gardłem w pierwszym koncercie półfinałowym w miniony wtorek zaśpiewała całkiem przyzwoicie, dzięki czemu dostała się do sobotniego finału.
WIDEO: Wielka radość Portugalczyków na wieść o wygranej rodaka na Eurowizji
Źródło: Associated Press/x-news
Niestety - szczęście znów jej nie dopisało i wylosowała w finałowym koncercie numer drugi. Podobno w całej historii Eurowizji jeszcze nikt śpiewający na początku show nigdy konkursu nie wygrał.
Samo wykonanie „Flashlight” wypadło naprawdę dobrze. Wokalistka zaśpiewała pełnym emocji głosem, a na scenie towarzyszył jej z ekspresyjnym popisem na skrzypcach brat - Mateusz Moś. Utwór miał ważne przesłanie - był apelem o godne traktowanie zwierząt.
Dramatyczny utwór nie zrobił jednak większego wrażenia ani na jurorach, ani na telewidzach. Polka ostatecznie zajęła 22. miejsce z 64 punktami na koncie.
Już przed finałem mówiło się w kuluarach, że Kasia Moś nie ma szans na zwycięstwo; podobno od razu głośno też było o tym, że faworytem wszystkich jest piosenkarz z Portugalii - Salvador Sobral. I rzeczywiście, kiedy wykonał balladę „Amar Pelos Dois”, owacjom nie było końca. Co ciekawe - była to - jak na festiwal Eurowizji - piosenka dość nietypowa: stonowana, liryczna, w musicalowym stylu, a do tego zaprezentowana bez żadnego efektownego show. Wszyscy docenili właśnie tę odmienność - utwór otrzymał łącznie 785 punktów (pierwsze miejsce u jury i widzów), dzięki czemu wygrał finał Eurowizji 2017.
Nie zabrakło także małego skandalu: podczas występu laureatki z ubiegłego roku - Jamali - na scenę wbiegł jeden z widzów i... ściągnął spodnie. Ochroniarze zareagowali od razu - ale niesmak pozostał.
Follow https://twitter.com/dziennipolskiDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?