Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Karnawałowe THE BEST OFF

Redakcja
Z wielką pompą rozpoczyna się karnawałowa rewia mody. Sylwester będzie pierwszą okazją do przetestowania naszej orientacji w obowiązujących trendach. Na nim jednak się nie kończy. Czas przejrzeć własną szafę oraz portfel i udać się na zakupy w poszukiwaniu niezbędnych rzeczy. Przed nami najbardziej imprezowy miesiąc roku, w którym nie ma miejsca na modowe wpadki. W co należy się więc uzbroić, by nie polec w walce o tytuł królowej karnawału 2011?

Czyli w co należy się więc uzbroić, by nie polec w walce o tytuł królowej karnawału 2011?

Numer jeden to zdecydowanie cekiny. Obowiązkowo trzeba przecież błyszczeć. Czarne, złote i srebrne – dozwolone są w  każdej ilości i rozmiarze. W popularnych butikach z łatwością odnajdziesz pokryte cekinami bluzki i kamizelki, które karnawałowo wyglądają nawet w połączeniu z jeansowymi rurkami. Opcją bardziej elegancką są krótkie sukienki – tuby oraz wersje z krótkim lub asymetrycznym rękawem. Szczególnie polecane, jeśli wybieracie się na imprezę klubową. W świetle reflektorów będą wyglądać rewelacyjnie.
Numer dwa to nieśmiertelna mała czarna – najlepiej z jedwabiu lub satyny, ale inne materiały z połyskiem także wchodzą w grę. Przeważnie odnajdujemy ją bez problemu we własnej szafie. Warto dokonać lekkiego tuningu i do klasycznej prostej sukienki dokupić dużą kokardę z najmodniejszego w tym sezonie materiału – weluru. Jeśli decydujemy się na klasykę, warto zadbać o odpowiednie dodatki – biżuterię, torebkę (może być zdobiona cekinami), ekstrawaganckie nakrycie głowy. W tym sezonie modne będą stylizowane na lata 20. toczki i opaski.
Pod numerem trzy znajdują się, królujące w świecie mody już od kilku miesięcy, falbany. Krótkie sukienki lub tuniki w kolorze czarnym, brudnego różu lub fiolecie. Nowością są te koronkowe. Ci, których nie przekonują kreacje składające się z dużej ilości falbanowych warstw, mogą wybrać sukienki, w których są one jedynie dodatkiem – ozdobą rękawa lub dekoltu.
Numer cztery to szpilki. Najseksowniejszy punkt listy must have tegorocznego karnawału.  Czarne, ze srebrnymi aplikacjami, złote i czerwone – ekstremalnie wysokie. Warto przygotować się wcześniej do ich założenia: zakupić stabilizujące wkładki żelowe i – co najważniejsze – nie wkładać nowych szpilek pierwszy raz na imprezę.
Mając wszystkie wymienione powyżej pozycje, bez obaw możemy bawić się spokojnie. Nie przerazi nas nawet niespodziewane zaproszenie. Cekiny, satynowe sukienki, falbany i ekstrawaganckie dodatki można dowolnie zestawiać, osiągając coraz to inny, lecz zawsze doskonały efekt. Tak wyposażona szafa daje niezwykłe możliwości. Bez obaw można ruszać do karnawałowego boju.

Zuzanna Adamkiewicz

REKLAMA:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski