FLESZ - Polaków miłość do działek
Słynny chrząszcz stał się rzadkością. Historia stonki ziemniaczanej jest jednym z najbardziej spektakularnych przykładów ekspansji inwazyjnego gatunku. Początki kariery były skromne.
Dwieście lat temu na Dzikim Zachodzie stonka, która jeszcze nie nazywała się stonką, była spokojnym zjadaczem nikomu niepotrzebnych chwastów. Razem z roślinami żywicielskimi, które zarastały pobocza szlaków dyliżansów, rozpoczęła wędrówkę na północ kontynentu. W 1824 roku wreszcie zauważono centymetrowego chrząszcz z dziesięcioma żółtymi paskami na grzbiecie. Nazwano go żukiem z Kolorado.
Dwadzieścia lat żuk trafił do raju. Rajem okazały się rozległe ziemniaczyska. Owad był skazany na sukces, zaś farmerzy na klęskę. Jako nowy przybysz korzystał z bonusu braku wrogów naturalnych. Żarłoczne larwy potrafiły zeżreć uprawy do gołej ziemi. Roje latających owadów obsiadały linie kolejowe, a koła pociągów ślizgały się bezradnie na zmiażdżonych chrząszczach.
Pod koniec XIX wieku Europa szykowała się na przybycie szkodnika. Bulwy ziemniaka pozwoliły mieszkańcom Starego Kontynentu opanować klęski głodu, toteż okolice miast portowych gdzie cumowały statki objęto nadzorem. Pierwsze desanty skończyły się niepowodzeniem, gdyż ogniska szkodnika wypalano ogniem. Potem przyszły wojny.
Po pierwszej stonka podbiła Zachód. Dalszy pochód owad kontynuował razem z czołgami Wermachtu. W 1944 roku przybyła na terenach środkowej Polski, gdzie wreszcie zyskała swojską nazwę stonki ziemniaczanej.
- Nie uwierzycie, co kierowcy robią za kółkiem! [zdjęcia]
- Plaża jak nad morzem! Tłumy na nowym kąpielisku w Małopolsce
- Przedpremiera nowego katalogu IKEA 2021. Czym zaskoczy?
- Prywatny inwestor chce wybudować w Krakowie pięć linii metra
- Trasa Łagiewnicka: Trwa budowa tuneli [ZDJĘCIA]
- Kraków. Co z tą przebudową Krakowskiej jest nie tak?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?