MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kandydatka Platformy na prezydenta nie chce faworyzować Nowej Huty

Sylwia Nowosińska
Wybory samorządowe. Marta Patena, kandydatka PO na prezydenta Krakowa przedstawiła w sobotę swoje pomysły na zmiany w Nowej Hucie. Zabrakło jednak konkretów.

Patena pokłada duże nadzieje w projekcie Nowa Huta Przyszłości, którego realizację zapowiedział obecne prezydent. Nie ma jednak żadnego pomysłu na ściągnięcie tam przedsiębiorców. Jej zdaniem, miasto nie powinno ingerować w rozwój Nowej Huty Przyszłości. Jest przekonana, że niektóre rozwiązania wprowadzą się same. - Jeżeli będą inwestorzy, to pojawią się także restauracje i inne miejsca spotkań, bo przecież ludzie będą chcieli coś zjeść i gdzieś wyjść - tłumaczy Patena.

Kandydatka PO jest także przeciwna obniżaniu czynszów w budynkach, którymi zarządza miasto. - Czynsze, które oferuje ZBK, to bardzo rozsądne kwoty. Jeżeli przedsiębiorca nie ma klientów, to miasto nie będzie finansować jego działalności tylko dlatego, że działa od 50 lat - dodaje, nawiązując do sprawy zamkniętej niedawno księgarni "Skarbnica".

Patena nie tylko nie ma pomysłu na konkretne inicjatywy, ale bagatelizuje problemy społeczne Nowej Huty. Na pytanie, jak odmłodzić tę część Krakowa, stawia wręcz absurdalne tezy. - To naturalne, że społeczeństwa się starzeją. Ci ludzie, którzy teraz tu mieszkają, przyjechali do Nowej Huty 20-30 lat temu. Jak mamy odmłodzić społeczeństwo? Czy chcemy, by oni umarli?

Kandydatka PO nie zamierza faworyzować tej dzielnicy i tworzyć stanowiska wiceprezydenta ds. Nowej Huty, jak Marek Lasota, jej konkurent z PiS. Nie widzi także potrzeby budowy nowych mieszkań na tym obszarze. - Nie nakłonimy deweloperów, aby prowadzili działalność filantropijną, w Krakowie mieszkań jest za dużo - tłumaczy.

Według Marty Pateny, Nowa Huta nie jest najbiedniejszym terenem. Mieszkańcy mają tam przecież żłobki, duże szkoły, przedszkola. - Wokół placu Centralnego budynki wyglądają źle, ale dalej są ładne. Może część wystarczy pomalować, a pozostałe po prostu umyć - zastanawia się Patena.

Na pytanie, jak poprawić komunikację miejską obrzeży miasta z centrum, odpowiada, że nie jest ona taka zła. Chciałaby rozwijać sieć tramwajową, nawet na obrzeżach Nowej Huty, takich jak Ruszcza, Wadów i Branice.

Mieszkańcy, którzy rozmawiali z Pateną, skarżyli się na słabe poczucie bezpieczeństwa. Kandydatka z jednej strony zapowiada, że będzie zwiększać liczbę patroli, a z drugiej strony grozi, że leniwych pracowników straży miejskiej i policji powinno się zwalniać.

- Jeżeli ktoś nie wykonuje rzetelnie swoich obowiązków, bo nie chce mu się pracować, to taka osoba jest do zwolnienia - przekonuje kandydatka Platformy Obywatelskiej.

Jednym z ciekawszych pomysłów, który w rozmowach z Pateną zaproponowali mieszkańcy, jest powstanie w Nowej Hucie kampusu którejś z wyższych uczelni. Kandydatce także podoba się ten pomysł, ale twierdzi, że miasto niewiele może w tej kwestii zrobić. Uczelnia musiałaby zdecydować o tym sama.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski