Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kampania wyborcza jest nudna, na szczęście prawie jej nie widać

Grzegorz Skowron
Wybory. Żenujący poziom audycji nadawanych w bezpłatnym czasie antenowym, nieznani i niewidoczni kandydaci, brak pomysłów na nietypową promocję - tak wygląda kampania wyborcza do Parlamentu Europejskiego. Nie tylko w Małopolsce.

Osoby, które nie interesują się polityką, mogą nawet nie zauważyć, że zbliżają się jakieś wybory. Zwykle na 10 dni przed głosowaniem ulice zalepione były plakatami kandydatów, ze skrzynek wysypywały się ulotki, a spoty wyborcze w czasie emisji reklam dominowały. Teraz tego nie ma, a informacji o kandydatach trzeba szukać samemu.

- Wybory do Parlamentu Europejskiego nie są dla partii tak ważne jak wszystkie inne - mówi politolog dr Sergiusz Trzeciak, autor książki "Marketing polityczny w internecie". Według niego kampania jest mało widoczna, bo najważniejsi jej uczestnicy mówią o różnych sprawach. - PO postawiła na politykę międzynarodową i silne przywództwo, opozycja skupia się na sprawach krajowych, nie ma więc spięcia i konfliktu, które są motorem kampanii - tłumaczy dr Trzeciak.

Jego zdaniem niewidoczna kampania wynika także z tego, że główne siły polityczne kierują ją przede wszystkim do swojego twardego elektoratu. - To on ma zapewnić dobry wynik, więc nie ma żadnych działań wobec wyborców niezdecydowanych. Widać to choćby po płatnych spotach wyborczych, które pojawiają się tylko w okolicach serwisów informacyjnych - dodaje specjalista od marketingu politycznego.

- Sami kandydaci też słabo angażują się w agitację wyborczą - zwraca uwagę dr Jarosław Flis, politolog z UJ. - Najbardziej widoczni są Donald Tusk, Jarosław Kaczyński, Leszek Miller i Janusz Palikot, a więc ci, którzy do Parlamentu Europejskiego nie kandydują.

Flis twierdzi też, że wyniki eurowyborów są tak przewidywalne, iż część kandydatów nie chce niepotrzebnie wydawać pieniędzy na plakaty i spoty. - A jeśli nawet prowadzą kampanię, to bardziej chcą zaistnieć i wypromować się przed następnymi wyborami - samorządowymi lub parlamentarnymi - podkreśla.

Politycy zapewniają jednak, że kampania jest prowadzona pełną parą. A jeśli jest mało widoczna, to wynika z tego, że kandydatów jest mało. - Trudno jest prowadzić kampanię 10 osób na obszarze dwóch województw - wyjaśnia Katarzyna Gajus--Wyrwicz z regionalnego sztabu PO w Małopolsce. - Nie możemy złapać tchu, nasi kandydaci ciągle spotykają się z wyborcami
- mówi Andrzej Adamczyk, szef sztabu wyborczego PiS w okręgu małopolsko-świętokrzyskim.

Sztaby nie zgadzają się z zarzutem, że ich spoty wyborcze emitowane w ramach bezpłatnego czasu antenowego są marne i nudne. - W porównaniu do innych nasze materiały są najlepsze - broni się poseł Adamczyk. - Spoty zostały przygotowane przez sztaby poszczególnych kandydatów, oni sami są zadowoleni z efektów, nie wnosili żadnych zastrzeżeń - zaznacza Katarzyna Gajus-Wyrwicz.

- Trudno się dziwić poziomowi reklam. Emitowane są w najgorszym możliwym czasie, partie uznały więc, że nie warto w nie inwestować, bo i tak nikt tego nie ogląda - mówi Jarosław Flis. I politolog z UJ nie liczy już na to, że kampania nabierze jeszcze rumieńców. - Jest prowadzona tak, że jak ktoś chce coś zrobić, to robi, a jak nie chce, to nie robi. I nikt nikogo z tego nie rozlicza - twierdzi.

Sergiusz Trzeciak uważa jednak, że jest szansa na ostre starcie w przyszłym tygodniu, a więc tuż przed rozpoczęciem ciszy wyborczej. - Zwykle taki atak następuje ze strony opozycji, ale przed wyborami parlamentarnymi w 2011 r. to Platforma zaatakowała PiS, strasząc wyborców tą partią. I to okazało się bardzo skuteczne - przypomina Trzeciak.

Na razie jednak największe emocje w kampanii wzbudziła Eurowizja i zwycięstwo Conchity Wurst, czyli kobiety z brodą. Na żaden inny temat kandydaci do europarlamentu nie spierali się tak gorąco.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski