W 1983 roku II-ligowa Lechia Gdańsk, po zdobyciu Pucharu Polski, wylosowała Juventus Turyn w Pucharze Zdobywców Pucharów. „Juve” z Michelem Platinim i Zbigniewem Bońkiem wygrało u siebie z „biało-zielonymi” 7:0.
W rewanżowym meczu w Gdańsku włoska drużyna zwyciężyła 3:2, choć w pewnym momencie to Lechia prowadziła 2:1. Kibice „biało-zielonych” nie mieli żadnych wątpliwości, że ponowny mecz z Juventusem przypominałby historię klubu i byłby idealny na 70-lecie Lechii.
– To nie jest tak, że Gdańsk jest lepszy od Warszawy i dlatego znowu w tym mieście organizujemy Supermecz. W każdym z tych miast jest inaczej – mówi Tomasz Rachwał, prezes agencji Polish Sport Promotion, która organizuje mecz Lechii z Juventusem.
W zeszłym roku doprowadziła ona do spotkania Realu Madryt z Fiorentiną na Stadionie Narodowym w Warszawie, a dwa lata temu sprowadziła Barcelonę do Gdańska.
– Przez aspekt historyczny Juventus najbardziej pasował nam do Lechii. Dwa lata temu Juve miało zagrać w Gdańsku, ale wtedy musieliśmy zmienić plany i przyleciała Barcelona. Na ile możemy, dotrzymujmy obietnic i włoska drużyna zagra na PGE Arenie w tym roku.
Gwiazdy Juventusu w Gdańsku będą gościć krótko. – Niestety, Juventus przylatuje do Gdańska w dniu meczu i zaraz po nim wylatuje – wyjaśnia Rachwał.
– Podobnie było z Barceloną. Zmiana godziny meczu tylko nam wszystko utrudniła, bo goście będą w Polsce jeszcze krócej. Może po meczu któryś z zawodników wyjdzie na chwilę do fanów podpisać autografy. Przed meczem program będzie napięty, bo najpierw konferencja prasowa, a potem posiłek, czas na regenerację i mecz.
Drużyna z Turynu ma zagrać z Lechią w najsilniejszym składzie. Sprowadzenie tego zespołu do Gdańska kosztowało niespełna milion euro.
– Na mecz z Lechią zakontraktowaliśmy pierwszy skład Juventusu. Zawsze w tym okresie jest to ruletka, bo może dojść do transferów. Choćby przykład Pirlo, który już nie jest piłkarzem tego zespołu. Nowym graczem jest za to Sami Khedira – mówi prezes Polish Sport Promotion.
– Organizacja takiego meczu to bardzo dużo pracy, planowanie i ciągłe zmiany. Trochę nam dopisało szczęście, bo jak rozmawialiśmy z Juventusem o meczu w Gdańsku, to nikt nie wiedział, że zagra w finale Ligi Mistrzów. Kto wie, czy wówczas koszt sprowadzenia tego zespołu nie byłby jeszcze wyższy.
Mecz początkowo był planowany na godzinę 20.45, ale na wniosek UEFA rozegrany zostanie o godzinie 17. Wszystko dlatego, że wieczorem odbywać się będą mecze kwalifikacyjne do Ligi Mistrzów. Kibice wciąż mogą nabywać bilety na spotkanie Lechii z Juventusem.
– Bilety są wciąż w sprzedaży. Jeszcze trochę ich zostało, ale schodzą w szybkim tempie. Chcemy pobić rekord frekwencji na PGE Arenie i marzy nam się, żeby na trybunach stadionu zasiadło ponad 40 tysięcy widzów – zakończył Rachwał.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?