Mimo omdlenia w niedzielę na trasie podbiegu pod Alpe Cermis Justyna Kowalczyk chce w najbliższy weekend wystartować w Otepaeae, gdzie odbędą się dwa biegi sprinterskie – indywidualny i drużynowy. Wczoraj wraz z trenerem Aleksandrem Wierietielnym przyleciała już do Estonii.
Czy Polka nie ryzykuje zdrowiem? Podobna sytuacja miała miejsce przed ośmioma laty na igrzyskach zimowych w Turynie. Kowalczyk omdlała wtedy na trasie biegu na 10 km. W pierwszej chwili wyglądało na to, że olimpiada się już dla niej zakończyła. A jednak dr Robert Śmigielski pozwolił jej na start za trzy dni w biegu na 30 km – i nasza biegaczka zdobyła w nim brązowy medal.
Prezes Polskiego Związku Narciarskiego Apoloniusz Tajner mówi, że o występie Kowalczyk powinien zadecydować w Estonii trener Wierietielny.
– Z trenerem nie rozmawiałem, bo ma wyłączony telefon _– powiedział nam Apoloniusz Tajner. – _Szef komisji lekarskiej w PZN dr Stanisław Szymanik kontaktował się z drugim trenerem Rafałem Węgrzynem, z bratem Justyny, który jest lekarzem i był na trasie w momencie jej zasłabnięcia, a potem w szpitalu. Mówi, że nie ma przeciwwskazań do startu Kowalczyk w __Estonii.
Swoją teorię na temat zasłabnięcia Polki ma Edward Budny, znany trener biegów narciarskich. – Serwismeni „zarżnęli” Justynę, fatalnie posmarowali jej narty w sobotnim biegu na 10 km. Ambitna zawodniczka nie chciała zejść z trasy, poszła, jak się mówi, „w trupa”. Szkoda, że nie wycofała się. I zapłaciła za to w __niedzielę _– uważa Budny. – Teraz potrzebuje kilku dni spokojnego treningu, powinna przez cztery dni tylko spacerować po śniegu. Co do startu w Otepaeae, to są tam w programie tylko sprinty, może spróbować._
Budny nadal wierzy, że Kowalczyk nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. – Ma bardzo silną psychikę, jeśli podciągnie formę, to na 30 km, ewentualnie w biegu łączonym, na mistrzostwach świata w Falun może być w __czołówce – uważa.
Były mistrz świata Józef Łuszczek przyznaje natomiast, że smuci go słaba dyspozycja Kowalczyk. _– Smarowanie było może i złe, ale to, że Justyna nie ma formy, widać gołym okiem. Czy powinna startować w Otepaeae? To tylko zależy od jej samopoczucia. Fajnie byłoby, gdyby w Estonii mogła sprawdzić się z Sylwią Jaśkowiec w drużynowym biegu sprinterskim, wiedzielibyśmy wówczas, jakie ma szanse w mistrzostwach świata w Falun. Znam ambicje Justyny, wiem, że zrobi wszystko, aby przywieźć ze Szwecji jakiś medal. Ja też w __to mocno wierzę _– twierdzi Łuszczek.
Podobnego zdania jest prof. Szymon Krasicki z AWF w Krakowie. – Jeśli Justyna będzie czuła się na siłach, niech startuje w Otepaeae. Ale o tym może zadecydować tylko ona i trener Wierietielny. Wiem, że Justyna dostała z włoskiego szpitala wyniki badań. Nie znamy ich. Na pewno przydałoby się zrobić jeszcze dodatkowe badania. Dużo jest znaków zapytania. Najważniejsze jest w __tym momencie zdrowie Justyny – podkreśla prof. Krasicki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?